Bydgoszcz jak gąbka
Bydgoski projekt deszczówkowy to potężne przedsięwzięcie. Nikt w Polsce jeszcze na taką skalę nie zabrał się za zagospodarowanie wód opadowych. Miasto dostało dofinansowanie w wysokości 130 mln zł. W skrócie chodzi o zatrzymanie i gromadzenie jak największej ilości deszczówki po to, żeby później ją wykorzystać. To myślenie przyszłościowe, bo Polska ma najniższe zasoby wodne w Europie. Z czasem wody może nam brakować.
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja przygotowały zestawienie rozwiązań, które pozwolą na gromadzenie wody w Bydgoszczy z terenów domów jednorodzinnych, wielorodzinnych, ale też parków, placów, dróg i parkingów.
To zmieni wygląd miasta. - 97 proc. wody, która spada z nieba spływa do Bałtyku. Stąd koncepcja miasta-gąbki. Dzięki niej nasze otoczenie będzie zielone i przyjazne, bo dziś 18 proc. bydgoskich budynków jest zagrożonych podtopieniem i zalaniem - mówi Stanisław Drzwiecki, prezes MWIK.
Przedstawiamy rozwiązania planowane i sugerowane przez Wodociągi.
Wszystkie komentarze