Więcej
    Komentarze
    Chcecie zmienić tą tendencję? Puśćcie skład na trasie Osowa Góra - Fordon który w max 30 minut pokona trasę, i do tego niech będzie dostępny za bilety MZK. Bilety miesięczne można zrobić w dodatkowej wersji dodatkowo płatnej na kolej. Pociąg taki MUSI jeździć regularnie w odstępach maksymalnie co pół godziny i być ZAWSZE punktualny. Po 2 latach ludzie się przekonają do tego transportu. Na wcześniejszą zmianę nie ma co liczyć. Znam masę ludzi którzy od 10 lat nie jechali pociągiem (niektórzy od 20lat) i tylko garstkę która z tego korzystała w ostatniej dekadzie i tylko kilka z nich robi to do dziś. Recepta na kolej jest prosta, nikt nie zamieni samochodu na pociąg jeśli jazda pociągiem będzie mniej atrakcyjna niż samochodem. Napiszcie sobie na kartce argumenty za podróżą pociągiem i samochodem, dodajcie im wagi, ocieńcie w skali od 1 do 5, i wszystko wyjdzie czarno na białym. Pozdrawiam.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dojazd do Poznania samochodem zajmuje mi nieco ponad 1:30 a samym pociągiem 1:50. Do dojazdu pociągiem trzeba dodać, że z największego bydgoskiego osiedla, Wyżyn, trzeba jakoś dojechać na dworzec. W zeszłym roku zdewastowano komunikację miejską na Wyżynach, autobusy pojawiają się sporadycznie (kilkanaście razy na dobę więc nikt nimi już nie jeździ), zlikwidowali jedyny tramwaj. Trzeba wyjść z domu 1,5 godziny przed pociągiem i iść pieszo na Kapuściska, gdzie mniej więcej co pół godziny jest jakiś stary, śmierdzący i koślawy tramwaj w kierunku dworca. W Poznaniu także trzeba dostać się z dworca w miejsce docelowe. Tak więc od drzwi do drzwi samochodem jest od 1:30 do max 2:00, pociągiem około 4 godzin.
    @1avalon Ty chyba masz telepolter a nie samochód. Wynik niemożliwy i koniec.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @1avalon Wyżyny największe bydgoskie osiedle? Nie rozbrajaj mnie! Poza tym kto Tobie każe łazić na Kapuściska skoro z Wyżyn na dworzec masz autobus 79, kursujący częściej niż kilkanaście razy na dobę. Reszty Twoich chorych bredni komentować nie będę
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @1avalon Nie dojedziesz z Bydgoszczy do Poznania w 2h - od drzwi do drzwi, chyba że będziesz niemalże ciągle łamać przepisy ruchu drogowego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @1avalon Czy tobie nigdy nie znudzi się wypisywanie bredni o komunikacji na Wyżynach? Zastanawiam się czasem, czy kiedykolwiek byłeś na tym osiedlu?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Proste, jesteśmy biedni.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Proszę porównać podróż koleją w Chinach. Przy bardzo wolnym transporcie jest to ok. 1,5 godz / 300 km. U nas taka podróż zajmuje min. 4 godziny. Przy szybszym jest to ok. 1 godziny / 300 km. Pociągi lux, tanie. I co tu porównywać?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Podróż Bydgoszcz - Zakopane w sezonie (połączenie bezpośrednie) - pociąg 12 godzin (i opóźnienia ostatnio około 3 godzin), samochód - 7 godzin (z przerwą). Dlatego ludzie nie jeżdżą koleją. W dzisiejszych czasach wymagamy wygody (minimalnie spełnione przez Pendolino, Flirty i Darty), punktualności i rozkładu jazdy tak skonstruowanego by był logiczny.
    @Przemysław Heinrich Nie da się w 7 godzin dojechać do Zakopca. Tym bardziej z przerwami.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Przemysław Heinrich Do Zakopanego jedziesz samochodem 4-5h z Krakowa w sezonie. Nie dojedziesz w 2h z Bydgoszczy do Krakowa. "W dzisiejszych czasach wymagamy wygody (minimalnie spełnione przez Pendolino, Flirty i Darty)," Są wygodniejsze od 90% samochodów, które jeżdżą po naszych drogach. Co do rozkładu - zgodzę się, ale w ub. roku pojechaliśmy z rodziną na tydzień do Wrocławia pociągiem wagonowym. Wagony były czyste, pociąg punktualny, z powrotem miał 30 min. spóźnienia, ale w Laskowicach Pom. trafiłem na ten sam pociąg Arrivy, którym jechałbym w przypadku punktualnego przyjazdy pociągu. Wagony były wygodniejsze od zdecydowanej większości aut z polskich dróg. Do tego podróż dla 3-osobowej rodziny była tańsza niż samochodem (ok. 150zł w jedną stronę), szybsza i bezpieczniejsza. W miarę często jeżdżę nad morze pociągiem i jedzie się lepiej niż samochodem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ja czasami jadę na trasie Grudziądz-Bydgoszcz i wolę pociąg. Jest przede wszystkim zdecydowanie bezpieczniej niż na drogach, a czas przejazdu - 1h15min nie jest dłuższy niż samochodem (pomimo przesiadki). Do tego można popracować, poczytać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kiedy z nowym rozkładem jazdy 2015/2016 wprowadzono znaczną liczbę połączeń obsługiwanych Flirtami na trasie Bydgoszcz-Warszawa-Bydgoszcz często korzystałem z pociągu (podobnie jak kilkoro znajomych). Praktycznie przestałem korzystać z samochodu, tak jak na trasie do Trójmiasta czy Poznania. Czas przejazdu BGD-WAW-BGD ok. 3 godzin, czysto, gniazdka, klimatyzacja, bar, można poczytać, popracować albo pospać. Tymczasem z nowym rozkładem jazdy wycofano część dogodnych połączeń obsługiwanych Flirtem i w ich miejsce wprowadzono zwykłe składy wagonowe. Czas przejazdu wrócił do 3 godz. 40-50 min., klimatyzacji nie ma, gniazdek nie ma, baru nie ma, popracować się nie da, wagony stare, brudne, w przedziałach duszno. Wróciłem do samochodu.
    @bart_lex Dokładnie tak ! Przy okazji pochrzanili tak rozkład, że do Warszawy ciężko dotrzeć o rozsądnej porze.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bart_lex "dobra zmiana" niszczy kolej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bart_lex Niestety, macie tu rację.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bart_lex Nie od dziś wiadomo że przy rozkładach (i nie tylko) babrają politycy (ci sejmowi i ci lokalni też). Choćby brak pociągu z Wa-wy w późnych godzinach wieczorno-nocnych (kiedyś był - teraz też jest, ale tylko w sezonie, przez Inowrocław i z ominięciem Włocławka i Torunia!). Poza tym w PKP Intercity (przetargi, powtórki przetargów itd... ciekawe kto komu i za ile?) wolą remontować stare wagony niż kupić (w Polsce) nowe składy zespolone. Oczywiście jest oficjalne tłumaczenie (nie warte wzmianki), ale faktu, że zwykli ludzie (większość) wolą nowe pociągi jakoś PKP nie uwzględnia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0