Trwają roboty na ul. Szarych Szeregów i Szpitalnej. Zarówno kierowcy, jak i korzystający z komunikacji miejskiej muszą liczyć się z utrudnieniami. Ci ostatni narzekają na słabą organizację komunikację zastępczą.
W sobotę (14 lipca) został wstrzymany ruch tramwajowy na górny taras Bydgoszczy. Pasażerowie muszą korzystać z zastępczych autobusów. Kłopoty są spowodowane rozpoczynającą się przebudową węzła na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego z Szarych Szeregów, Bełzy i Szpitalną, a także jej dalszego odcinka do pętli przy ul. Magnuszewskiej. - Wymienimy ok. 4 km pojedynczego toru i przebudujemy obie jezdnie ul. Wojska Polskiego - zapowiada szef bydgoskich drogowców Jacek Witkowski. Po modernizacji tramwaje z pętli Magnuszewska będą mogły wyjeżdżać w obie strony, także w kierunku ronda Kujawskiego. Będą tam też możliwe przesiadki do autobusów.
Prace dopiero się zaczęły, a mieszkańcy już zgłaszają 'Wyborczej' problemy z organizacją komunikacji zastępczej. - Nie jeżdżą tramwaje na góry taras. Na Glinki nie zostały nawet skierowane autobusy zastępcze. Jakimś półśrodkiem chyba jest zmiana trasy linii nr 86, która zahacza teraz o ul. Szpitalną. Kłopot w tym, że autobus nie zatrzymuje się na wysokości przystanku autobusowego Solna, choć obok niego przejeżdża - skarży się jeden z czytelników 'Wyborczej'.
Z kłopotami muszą też liczyć się kierowcy. W związku z wymianą głównej magistrali ciepłociągu w poniedziałek zamknięta dla ruchu została ul. Szpitalna na odcinku pomiędzy Modrakową a Wojska Polskiego. Trzeba korzystać z tras alternatywnych, m.in. ul. Modrakową i Magnuszewską lub ul. mjr. Hubala-Dobrzańskiego i 62. Pułku Piechoty Wielkopolskiej. - Z uwagi na konieczność utrzymania dostaw ciepłej wody dla mieszkańców górnego tarasu, ciepłownicy nie będą mogli prowadzić robót tylko przy połówkowym zamknięciu ul. Szpitalnej - tłumaczą drogowcy. Te prace mają potrwać maksymalnie przez miesiąc.
Wszystkie komentarze