Więcej
    Komentarze
    Bilety za drogie jak na fatalną akustykę Łuczniczki, dlatego taka marna frekwencja. Pewnie organizatorzy wystraszyli się konfrontacji z salami w operze czy filharmonii.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Na widowni raczej brak szału. Ludzie zakwalifikowali to jako chałturę, a nie jako koncert z prawdziwego zdarzenia. Każdemu, kto się ogoli na łyso i wywali tatuaż jak Bitwa pod Grunwaldem wydaje się, że jest artystą. Melomani mają o gościu inne zdanie.
    @doreta To nie był koncert dla melomanów ale dla miłośników starego dobrego rock'a w nowych, ciekawych aranżacjach. Zarówno instrumentalnie jak i wokalnie było moim zdaniem perfekcyjnie. Widownia też w miarę upływu czasu się rozkręcała. Widowisko w mojej ocenie rewelacyjne - na szczęście nie jestem "melomanem" więc mogę tak je ocenić.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2