O 76 mln 157 tys. zł wzrosły wydatki w Bydgoszczy na oświatę. A zimowe utrzymanie szkół i przedszkoli będzie jeszcze droższe.
- Nie musisz włączać kamerki, masz prawo do przerwy i ocen z wiedzy, a nie za brak notatek czy ściąganie - mówi Sandro Kurzyński z Młodych .Nowoczesnych w Bydgoszczy. I zachęca uczniów do zgłaszania absurdów zdalnego nauczania.
Prawie 20 sądowych pozwów od nauczycieli Zespołu Szkół Specjalnych nr 30 w Bydgoszczy już leży u dyrektora. Pedagodzy żądają wypłaty odebranych w czasie pandemii i nauczania zdalnego dodatków.
"Wyborcza" dotarła do regulaminu jednej z bydgoskich szkół, które przygotowują się do przyjęcia w poniedziałek uczniów. Procedury bezpieczeństwa są bardzo ostre i wymagające.
Od poniedziałku (25 maja) w podstawówkach mogą odbywać się zajęcia dla klas 1-3. Rząd dopuszcza, by były to zajęcia opiekuńcze lub dydaktyczne. Na co zdecydowały się bydgoskie szkoły?
Od poniedziałku Bydgoszcz wkracza w kolejną fazę odmrażania życia. Do przyjęcia wychowanków i uczniów przygotowują się przedszkola i szkoły. Choć już wiadomo, że starsi uczniowie zakończą rok szkolny ucząc się zdalnie.
Wychowawca 4d zagrał na domowym pianianie hymn, a inny z nauczycieli wybrał dla swoich wychowanków na pożegnanie Slayera. W technikum w Nakle zakończenie roku szkolnego dla maturzystów odbyło się jak należy - z Mazurkiem Dąbrowskiego i przemówieniami dyrekcji. Tyle że wszystko na YouTube.
Nauczyciele Zespołu Szkół Mechanicznych nr 1 w Bydgoszczy skrzyknęli się i stworzyli wyjątkowe przesłanie dla swych uczniów.
Nie tylko uczniowie odczuwają negatywne skutki zdalnego nauczania. W trudnej sytuacji znaleźli się również nauczyciele, którzy mają obowiązek nadal realizować podstawę programową, choć często ich możliwości są ograniczone.
- Kontrola, pozorowanie działania i ciągle więcej papierków do wypełnienia - w tym minister i nasze kuratorium są najlepsze. Mamy ich coraz więcej - oburzają się nauczyciele na kolejny pomysł bydgoskiego kuratorium. Będzie w szczególny sposób nadzorować zdalne lekcje dzieci wymagających rewalidacji.
Rodzice alarmują, że zdalne lekcje to fikcja, ale są wyjątki. - Pani na medal to wychowawczyni pierwszej klasy, która nagrała fragmenty książki czytane przez siebie, tak samo polecenia, instrukcję, jak poruszać się na platformie - pisze do "Wyborczej" mama dwojga uczniów szkoły podstawowej z Bydgoszczy.
Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy przygotowuje się do przeprowadzenia zdalnych obron prac dyplomowych. Z wykorzystaniem Microsoft Teams.
Marek Gralik, kurator oświaty w województwie kujawsko-pomorskim, radził nauczycielom, jak prowadzić zdalne lekcje i komunikować się z uczniami. Jedna z jego rad: "Można wysyłać listy".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.