- Najbardziej niepokojące w tym wszystkim jest to, że taki wyciek w ogóle mógł nastąpić. Na chwilę obecną nie doszukałem się jednak żadnych szczególnie newralgicznych danych - komentuje dr Marcin Jastrzębski z Wydziału Nauk o Polityce i Administracji Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Wyciekło prawie 2 mln różnych danych o stanie polskiego wojska - podał portal Onet.pl. Prawdopodobnym źródłem jest Szefostwo Planowania Logistycznego w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. - W normalnym kraju minister Mariusz Błaszczak podałby się do dymisji - komentuje europoseł Radosław Sikorski, były szef resortu obrony narodowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.