W jednej z bydgoskich podstawówek szkolny regulamin zabrania zarówno zabierania prac klasowych do domu, jak i ich kserowania i fotografowania. - Jak mamy się uczyć? Jak poprawić słabe oceny, skoro nie mogę korepetytorowi pokazać błędów córki? - pyta matka 12-letniej uczennicy. Szkoła tłumaczy, że nie chce, by sprawdziany lądowały w internecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.