Gdy byliśmy tu ostatnio, jakieś pięć lat temu, wszystko wyglądało tak samo. Odszukaliśmy wszystkie ukochane kafejki. Jabłecznik z bezą i lodami w kawiarence "Pod Jedlicą" nadal ma iście niebiański smak. Znowu poczuliśmy się młodziutko wśród spacerujących seniorów, nadal wkurzaliśmy się na zbyt szybko zamykane tężnie. I szukaliśmy pieczątki z piekła.
Od mniej więcej dwóch tygodni sanatoria i uzdrowiska w Ciechocinku wznowiły przyjmowanie kuracjuszy. Oprócz surowego reżimu pandemicznego i pozamykanych legendarnych cukierni i kawiarenek, pensjonariuszy wita ciekawe widowisko
Jak podaje Narodowy Fundusz Zdrowia, od 11 marca uzdrowiska wznawiają swoją działalność. Warunkiem rozpoczęcia w nich leczenia będzie otrzymanie dwóch dawek szczepionki przeciw COVID-19 lub negatywny wynik testu wykonanego nie wcześniej niż cztery dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego.
Solanki w Inowrocławiu prowadzą turnieje rehabilitacyjne dla osób, które przeżyły już zakażenie koronawirusem.
Od dziś (17 czerwca) działa pierwsze pięć uzdrowisk w Kujawsko-Pomorskiem. Każdy pacjent musi wykonać przed turnusem test na obecność koronawirusa.
Uzdrowiska ratują się, jak mogą przed krachem. Błagają kuracjuszy, żeby zamiast rezygnować z przyjazdów, zmienili tylko termin. Namawiają do kupowania voucherów. A rząd milczy.
Uzdrowiska czasowo zawieszają działalność. Podajemy numery kontaktowe z NFZ dla osób, które mają skierowania na najbliższy czas.
W naszym województwie seniorzy mają gdzie odpocząć i podreperować zdrowie. Na uzdrowiskowej mapie Polski Kujawy są obecne od niemal dwóch wieków. Kuracjuszy przyciągają ciechocińskie tężnie oraz inowrocławskie solanki. Na popularności zyskuje Wieniec-Zdrój.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.