Usiedli na płycie Starego Rynku i drapią się po głowach. Miało być tak pięknie. A tu plama za plamą na chińskim granicie wyłazi, choć to przecież materiał "dość dobry", jak raczył go niezwykle trafnie ocenić szef bydgoskich drogowców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.