Piotr Małachowski, mistrz świata i Europy oraz wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro w rzucie dyskiem, znalazł swoją zgubę.
Konrad Bukowiecki, jeden z superbohaterów mistrzostw Europy do lat 23, znokautował rywali. W Bydgoszczy trzy razy poprawił rekord zawodów i wygrał z dwumetrową przewagą. - Niektórym ludziom zamknąłem buzie. I tyle - mówi polski mocarz ze Szczytna. - 22 metry w Londynie na mistrzostwach świata? To jest możliwe - dodaje Bukowiecki. Ewa Swoboda ciągle się męczy i szuka formy.
Zwycięstwo piłkarskiej reprezentacji Niemiec nad drużyną wysp Fidżi jest tak samo pewne jak to, że Konrad Bukowiecki zdobędzie w piątek złoty medal lekkoatletycznych mistrzostw Europy do lat 23. W finale 100 metrów pobiegnie Ewa Swoboda.
Bydgoski stadion sprzyja Konradowi Bukowieckiemu. W eliminacjach do mistrzostw Europy do lat 23 poprawił rekord zawodów w pchnięciu kulą.
- Wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Można już tylko powiedzieć: zapraszamy kibiców - mówi dyrektor generalny lekkoatletycznych mistrzostw Europy do lat 23 Krzysztof Wolsztyński. Uroczyste otwarcie zawodów już w środę na Wyspie Młyńskiej. Będzie też koncert piosenek Wojciecha Młynarskiego. Początek o godz. 19.
Mistrzyni olimpijska Sara Kolak wylądowała w poniedziałek na bydgoskim lotnisku. Od dziś zaczynają się zjeżdżać lekkoatleci biorący udział w mistrzostwach Europy do lat 23. Na Starym Rynku wyrasta lekkoatletyczne miasteczko.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.