Mimo tego, że do świąt pozostały dwa tygodnie, w bydgoskich sklepach rozpoczęło się polowanie na karpia. Znika nawet za wyśrubowaną cenę.
- Carrefour zrezygnował ze sprzedaży żywych karpi - zauważył nasz czytelnik z Fordonu. - Co więcej, namawia wręcz do kupowania ryb po wcześniejszym uboju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.