- Nielegalne malowanie po elementach Trasy Uniwersyteckiej to po prostu wandalizm, który na dodatek jest bardzo kosztowny dla miasta i jego mieszkańców - mówi Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Świeżo odmalowana elewacja bloku czy kamienicy, odnowiona winda, parkowa ławka, trudno dostępne przęsło mostu, mur cmentarza - dla wandali mażących publiczne i prywatne obiekty nie ma miejsc świętych czy niemożliwych do zniszczenia. Jak się bronić przed dewastacją mienia, pytam komisarza Przemysława Słomskiego z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.