Trzech seniorów, których wczoraj wywieziono w awaryjnym trybie z prywatnego domu opieki w Bydgoszczy, znalazło się w szpitalu. Stwierdzono u nich koronawirusa. Prokuratura przesłucha właściciela Złotej Przystani.
- Sadzałyśmy seniorkę na krześle i oblewaliśmy wodą z wiadra. Taki był standard mycia - mówią pracowniczki prywatnego domu opieki. Po tekście "Wyborczej" policja wkroczyła do "Złotej Przystani" i zabrała podopiecznych. Sprawę bada prokuratura.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.