Adam Bagiński przez 16 lat przeprowadzał przez pasy w Bydgoszczy. Gdy powiedział: czas na emeryturę, mieszkańcy okrzyknęli go "ikoną". - A przecież zachowuję się najnormalniej, jak można - mówi.
Adam Bagiński, który przez 16 lat pracował przy przejściu dla pieszych w Fordonie, odchodzi na emeryturę. - Dziękuję niebiosom, że was poznałem - mówi do pieszych i kierowców. Nie kryje, że praca pomogła mu wyjść z życiowego dołka. Gdy zaczynał, był bezdomny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.