Przychodziłem do pracy z największym przeziębieniem, brałem w pracy antybiotyki, a pracodawca wysyłał mnie wtedy z jakimiś bezsensownymi ofertami w największy mróz. Zazwyczaj pieszo - mówi Michał Wysocki z partii Razem w Bydgoszczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.