Tej oferty nie było na pracuj.pl, a robota jak w bajce. Dobra kasa plus prestiż, a wymagania, że oczy trzeszczą ze zdumienia. Wystarczy wyższe wykształcenie i minimum siedem lat stażu pracy, by zostać dyrektorem oddziału regionalnego Narodowego Banku Polskiego w Bydgoszczy.
Przez wiele miesięcy nazwiska dyrektora i wicedyrektora bydgoskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego w Bydgoszczy otoczone były tajemnicą. Nie mógł ich poznać nawet wojewoda kujawsko-pomorski.
Kto i od kiedy jest dyrektorem oddziału NBP w Bydgoszczy? Nie wiadomo. Nawet służby wojewody kujawsko-pomorskiego poległy, próbując się tego dowiedzieć. Wojewoda Michał Sztybel nie ukrywa zdumienia. - To nie do wiary!? Pierwszy raz spotykam się z czymś takim - powiedział "Wyborczej". A chciał tylko złożyć grzecznościowe gratulacje.
"Listonosz przyniósł mojemu ojcu emeryturę w banknotach po 500 zł. Tata nie mógł nimi zapłacić ani na targowisku, ani w sklepikach osiedlowych" - pisze do "Wyborczej" nasz czytelnik. Okazuje się, że to nie jest odosobniony przypadek w Bydgoszczy.
Dziesięć dni po jednorazowej emisji przez Narodowy Bank Polski banknotu 20 zł z podobizną prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się jego prezentacja.
Wybory prezydenckie 2020. Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, była bydgoska radna, kandydowała niedawno do Senatu z okręgu pilskiego. Bez powodzenia, ale mariaż z PiS-em się opłacił. Kim jest szefowa kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy?
- Łamanie praw człowieka, stalking, medialny hejt i niszczenie godności - tak o publikacjach na temat zarobków w NBP mówi mecenas Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, pełnomocniczka jego prezesa Adama Glapińskiego. To była bydgoska radna i obiecująca szachistka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.