Radosław Sikorski z Koalicji Europejskiej i Kosma Złotowski z PiS zostali kujawsko-pomorskimi europosłami. I choć w naszym regionie wygrała KE, to w sztabie Prawa i Sprawiedliwości zapanowała olbrzymia radość z ogólnopolskiego triumfu.
- W tym okręgu będą trzy mandaty, a dwa z nich dla Koalicji Europejskiej - mówili w Bydgoszczy liderzy partii. O poparcie walczą lider listy Radosław Sikorski i zajmujący ostatnie miejsce Krzysztof Brejza.
Nie wierzę w poparcie dla PiS, które pokazują sondaże. Ludzie boją się ujawniać swoje preferencje. Kto ma córkę w policji czy syna wojskowego, dziesięć razy pomyśli, zanim przyzna się do swoich prawdziwych przekonań. Wierzę, że ostatecznie wybierzemy Polskę Zachodu, czyli Koalicji Europejskiej.
Potwierdziły się informacje "Wyborczej" - kujawsko-pomorski eurodeputowany Tadeusz Zwiefka nie znajdzie się na liście wyborczej Koalicji Europejskiej. Nie zgodziła się na to centrala PO.
"Trzeba odsunąć PiS od władzy, a pierwszy etap tego boju to eurowybory" - tak Krzysztof Brejza tłumaczy swój niespodziewany start w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Najbardziej popularny tropiciel grzechów "dobrej zmiany" ma szansę na świetny wynik, mimo ostatniej pozycji na liście.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.