- Teraz w okolicach rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, wybranego przez juntę, świadomie w okresie przygotowywania się do Świąt Bożego Narodzenia, w późne wieczory dni i noce, wraca ponownie karząca ręka władzy PiS - pisze Jan Rulewski
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.