Kiedy byłem młody, mogłem tylko pomarzyć, by najlepsze dokumenty minionego roku, autorów z całego świata, obejrzeć w rodzinnym mieście. Dlatego na pewno warto przychodzić na te seanse. To nie będzie zmarnowany czas - mówi dokumentalista Maciej Cuske o festiwalu Millennium Docs Against Gravity, którego bydgoski aneks rozpoczyna się dzisiaj (19 maja).
Festiwal Millennium Docs Against Gravity to również konkurs. O miano najlepszego walczy 13 obrazów. - To jeden z najciekawszych przeglądów w Polsce. Każda edycja ma bardzo dobrą selekcję. Jest w tych filmach polityka, ekologia, życie społeczne - wszystko co najważniejsze w naszym świecie - mówią jurorzy bydgoskiego aneksu.
Dokument odbiega od chaosu tweetów, facebookowych postów, telewizyjnych i prasowych newsów, z których każdy jest tylko fragmentem większego obrazu, często zmanipulowanym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.