Dariusz Ciesielczyk, wójt gminy Jeziora Wielkie, gdzie mają być wywożone odpady z warszawskiej oczyszczalni Czajka, alarmuje. - Jestem właśnie na polu, gdzie w nocy przyjechała ciężarówka i zrzuciła odpady. Jest przekonany, że to odpady z "Czajki.
Szef Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Toruniu, kandydat PiS na posła Ireneusz Stachowiak, alarmuje: - W naszym regionie składuje się odpady z warszawskiej oczyszczalni Czajka. - To jakaś bzdura - mówi była sołtyska Wójcina Halina Płachcińska.
Od środy (28 sierpnia), po awarii oczyszczalni "Czajka" ścieki płyną wprost do Wisły. Dotrą do Bydgoszczy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.