"Nie mamy obecnie kim i czym skutecznie bronić terytorium kraju. Osobiście podziwiam optymizm tych, którzy twierdzą, że nie jest źle, że nasze siły zbrojne to ostoja bezpieczeństwa państwa". Z generałem brygady Ryszardem Wiśniewskim, byłym wiceszefem Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO w Bydgoszczy rozmawia Agata Szczygielska-Jakubowska
"Łapy precz od Ukrainy" - krzyczeli protestujący przeciwko agresji Rosji na Ukrainę podczas występu Chóru Aleksandrowa w Bydgoszczy. Następnego dnia do domów dziennikarzy, którzy nagrali i opisali zajście, przyszła policja.
Coraz więcej Ukraińców decyduje się zostać w Bydgoszczy na stałe. Ściągają rodziny, zakładają biznesy: restauracje, salony fryzjerskie. Urzędnicy szacują, że w lokalnych firmach pracuje już ponad 10 tys. obywateli Ukrainy
Dima Kachkan ma 15 lat i pochodzi z Ukrainy. Lekarze w ojczyźnie odmówili wykonania przeszczepu od osoby niespokrewnionej. W Bydgoszczy dostał szansę na życie - dawca już jest, chłopiec przygotowuje się do zabiegu. Ale potrzebuje 800 tys. zł
Jeśli coś jest dla ciebie ważne, powinieneś kandydować. Choćby do samorządu. Na poziomie Bydgoszczy też można coś zmienić.
W 2017 r. w Kujawsko-Pomorskiem wydano 6,5 tys. zezwoleń na pracę cudzoziemcom. To o 1,5 tys. więcej niż rok wcześniej. Głównie przyjeżdżają do nas obywatele Ukrainy, którzy w zeszłym roku otrzymali 6,1 tys. takich dokumentów.
Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy przekazał prawie 700 polskich książek uczniom z miejscowości Chmielnicki. W Ogólnokształcącej Szkole I-III stopnia dzieci od dwóch lat uczą się języka polskiego.
W Bydgoszczy pracuje już co najmniej 10 tys. Ukraińców - szacują specjaliści. Obcokrajowcy bardziej się zadomawiają: spotykamy się z nimi w marketach, kościołach, barach. Mają też swoje, emigranckie "miejscówki".
Przedstawiciele Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego jadą na Ukrainę. Poprowadzą tam Polskie Dni Nauki. I będą promować Bydgoszcz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.