- Prowadzę własne śledztwo. Może za tym podpaleniem stały obce służby? Nie wiem, ale próbuję ustalić, dlaczego zabytkowy budynek poszedł z dymem - mówi Łukasz Gliński, właściciel spalonej Fabryki Lloyda.
Choć śledztwo w sprawie pożaru, który strawił znany bydgoski klub jest umorzone, policjanci nadal próbują ustalić winnego. Prokuratura nie chce pokazać filmu, który przedstawia sprawcę. - Uważamy, że to nie wniesie nic do sprawy - mówią śledczy
Przez sześć miesięcy bydgoskim policjantom nie udało się ustalić, kto podpalił popularny klub w Bydgoszczy. - Jestem rozczarowany - mówi właściciel.
Bydgoscy śledczy blisko wyjaśnienia przyczyn pożaru Fabryki Lloyda w Bydgoszczy. Przedłużają śledztwo, a właściciel klubu zapowiada imprezy w plenerze, bo budynek nadaje się do rozbiórki.
Prokurator przesłuchuje świadków w sprawie pożaru w Fabryki Lloyda. - Może ich zeznania rzucą nam więcej światła na przyczyny podpalenia - mówi Adrianna Bojarska z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
- Znamy miejsce źródła ognia, znajdziemy podpalacza - zapowiada Dariusz Bebyn, szef prokuratury Bydgoszcz-Północ, nadzorującej śledztwo w sprawie pożaru bydgoskiej Fabryki Lloyda.
Prokuratura Bydgoszcz-Północ otrzymała już materiały od policjantów, którzy pracowali na miejscu. Czeka jeszcze na opinię biegłego.
Łukasz Gliński miał łzy w oczach, gdy chodził po zgliszczach bydgoskiej Fabryki Lloyda. Pasja jego życia spłonęła. Tylko w ten weekend miały się tu odbyć imprezy dla setek osób. Bydgoszczanie oferują pomoc. Zaplanowanych imprez być może nie trzeba będzie odwoływać - dowiedziała się "Wyborcza"
Pożar doszczętnie strawił zabytkową Fabrykę Lloyda przy ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Mieścił się tu popularny klub. Nad ranem strażacy dogaszali halę.
11 sierpnia w Fabryce Lloyda odbędzie się tematyczna impreza w klimacie filmu "Barbie". Oczywiście obowiązkowy będzie róż.
W sobotę (4 grudnia) w Fabryce Lloyda (ul. Fordońska 156) wystąpi Błażej Król. Koncert w Bydgoszczy jest jednym z przystanków trasy "Dziękuję".
Utwory takich legend jak BB King, Etta James czy John Mayall usłyszeli w sobotę (22 maja) wieczorem uczestnicy pierwszego w tym sezonie koncertu w Fabryce Lloyda. Tym razem królował blues.
Grzegorz Turnau, Ralph Kamiński, Maria Peszek, Happysad czy Muniek na bydgoskiej scenie. Tego lata Fabryka Lloyda zaprosi na wiele ciekawych koncertów.
Tegoroczny Vintage Photo Festival będzie gościć w wielu miejscach, m.in. w Fabryce Lloyda. To tam organizatorzy zapraszają na warsztaty "Wolność fotografowania, czyli jak Leica zmieniła patrzenie na świat".
Po renowacji otwarta zostanie Fabryka Lloyda. Będą tam odbywać się koncerty, spektakle, konferencje czy minitargi. Jakość akustyki i nagłośnienia robi ogromne wrażenie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.