Yanosik to aplikacja dla kierowców, dzięki której mogą wzajemnie ostrzegać się o utrudnieniach i nieoczekiwanych sytuacjach na na drogach, m.in. korkach, remontach, zatrzymanych pojazdach, fotoradarach czy o kolizjach. W ten sposób można z wyprzedzeniem przygotować się do odpowiednich manewrów i bezpiecznie dotrzeć do celu lub w miarę możliwości zmienić trasę. Eksperci systemu Yanosik sprawdzili, gdzie w Bydgoszczy najczęściej dochodzi do wypadków. - Bazując na częstotliwości ich występowania, stworzyliśmy listę najbardziej niebezpiecznych miejsc. Autentyczność zgłoszeń rejestrowanych przez nasz system jest weryfikowana przez samych kierowców, którzy przejeżdżając przez dane miejsce, mogą zatwierdzić lub odwołać dodany wcześniej komunikat - tłumaczy Magda Zglińska z Yanosika.
Zestawienie najbardziej niebezpiecznych miejsc na bydgoskich drogach otwiera rondo Fordońskie. W ubiegłym roku doszło na nim do 78 kolizji i wypadków. Trudno powiedzieć, dlaczego, skoro na skrzyżowaniu jest zainstalowana sygnalizacja świetlna. Prawdopodobnie kierowcy zbyt często przejeżdżają na 'późnym żółtym' lub nawet na czerwonym świetle. No i trzeba jeszcze uważać na tramwaje.
Tuż za "podium", ale z niewiele mniejszą liczbą drogowych zdarzeń znalazło się skrzyżowanie ul. Kamiennej oraz al. Wyszyńskiego. Użytkownicy Yanosika odnotowali tutaj 91 kolizji i wypadków. W tym miejscu zdarzały się nawet dachowania pojazdów. Nie pomaga sygnalizacja świetlna.
Kolejnym niebezpiecznym skrzyżowaniem okazało się rondo Grunwaldzkie. Zgłoszono tutaj 92 zderzeń. W ubiegłym roku, w jego drugiej połowie, kierowcom we znaki dało się szczególnie wyłączenie sygnalizacji świetlnej w związku z jego przebudową. Nie było wtedy dnia bez stłuczki w tym miejscu.
Niewiele mniej niebezpiecznych zdarzeń miało miejsce na rondzie generała Stanisława Maczka. Doszło tutaj do 107 wypadków i kolizji. Co ciekawe, tu też działa sygnalizacja świetlna.
Jak się okazuje, najgorzej jest na kolejnym ze skrzyżowań o ruchu okrężnym. W 2018 r. w Bydgoszczy do największej liczby wypadków i kolizji doszło na rondzie Jagiellonów. Użytkownicy systemu Yanosik zgłosili ich tutaj aż 115. Szczególnie niebezpiecznym punktem jest zjazd w ul. 3 Maja, bo kierowcy jadący Jagiellońską od strony ronda Fordońskiego wymuszają pierwszeństwo.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
W Fordonie również?
Jak bardzo nie rozwiązuje ona tych problemów niech wykażą zapisy kolizji na skrzyżowaniu koło Focusa. W mojej obecności doszło do 4 w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ktoś na czerwonym przejechał setką i nawet nie mrugnął. Jedynym skutecznym rozwiązaniem wydaje się nieuchronność kary.
W szczycie Rondo Jagiellonów jest zablokowane przez zwężkę i światła na przejściu, koło Opery na Focha.
Dlatego dojazd do Ronda w kierunku Starego Miasta ze wszystkich 3 kierunków powinien mieć ograniczenie prędkości do 30km/h - w szczycie to jest bez znaczenia, ale gdy ulice są puste - spowoduje spadek prędkości i spadek liczby wypadków.