Dziesięć wielkich inwestycji, które zmienią Bydgoszcz

Prace trwają od lipca ub. roku. Prowadzone są jednocześnie w czterech obiektach kompleksu - w młynie, spichrzu zbożowym, spichrzu mącznym i tzw. łazienkach. W 17 miesięcy odrestaurowany ma być młyn zbożowy - czyli budynek vis-a -vis przystani. Całość zostanie ukończona w 30 miesięcy. Trwają prace konserwatorskie przy elewacji, konstrukcji obiektu" oraz wewnątrz budynku przy klatkach schodowych, posadzkach na najniższej kondygnacji i stolarce okiennej. Młyny będą doprowadzone w pierwszej kolejności do stanu, w którym będzie możliwe wyposażenie wnętrza na potrzeby planowanych ekspozycji. - Będzie to jedno z największych przedsięwzięć budowlanych w historii Bydgoszczy. Młyny Rothera to brakujący element rewitalizacji na Wyspie Młyńskiej, w sercu naszego miasta - mówił w chwili rozpoczęcia prac prezydent Rafał Bruski.

- Młyny Rothera będą miały kluczowy wpływ na wygląd Wyspy Młyńskiej, która jest sercem miasta. Są największym budynkiem, specyficznym ze względu na osadzenie na wodzie. W przyszłości czas będą mogły tu spędzać całe rodziny. Dzięki planowanym ekspozycjom dowiemy się tu wszystkiego o wodzie, mózgu i technice. Pojawi się także strefa gastronomiczna z możliwością spędzania czasu na tarasie umieszczonym od strony Brdy - mówi o znaczeniu inwestycji Michał Sztybel.

Ratusz podkreśla: to jedna z trudniejszych technicznie budów. - Młyny zostały wzniesione ponad 150 lat temu na bardzo trudnym podłożu, a fundamenty opierają się na drewnianych palach. Pod tym kątem jest to projekt wyjątkowy w skali Europy - mówi wiceprezydent. - A potem największym wyzwaniem będzie sprawienie, by tętniły życiem przez cały rok.

Obecnie trwa budowa krytego basenu o wymiarach olimpijskich. Wykonany został wykop, w którym powstała płyta fundamentowa. Koncepcja basenów zewnętrznych od strony Brdy będzie także efektem konsultacji społecznych. Jacuzzi, zjeżdżalnia z pontonami, muzyka z głośników, dodatkowy przystanek autobusowy przy kompleksie czy parkingi dla rowerów to tylko niektóre z propozycji, które znajdą się w projekcie nowego miejsca rekreacji na bulwarze przy Królowej Jadwigi.

- Astoria to, oprócz 50-metrowego basenu o wymiarach olimpijskich, przystań kajakowa, sale treningowe, strefy gastronomiczne. Budynek był opiniowany przez Radę ds. Estetyki Społecznej, której uwagi w znacznym stopniu wpłynęły na jego ostateczny wygląd. Zmieni to kolejny bardzo ważny fragment Śródmieścia. Otwarte baseny będą zlokalizowane wzdłuż bulwarów w kierunku ul. Unii Lubelskiej. Będą składały się z czterech stref, gdzie wypoczywać będą mogli dorośli i dzieci. Pełnić mają funkcję głównie rekreacyjną. Inwestycja pozwoli przywrócić czasy, gdy na Astorię szło się na basen całymi rodzinami - mówi Sztybel.

Budowa basenu olimpijskiego przebiega zgodnie z planem. - Pod koniec ub. roku ubiegaliśmy się o zwiększenie dofinansowania z Ministerstwa Sportu. Otrzymaliśmy odpowiedź, by wniosek kierować w I kwartale 2019 roku. Większe środki pozwoliłyby podjąć decyzję o budowie strefy otwartej zaraz po zakończeniu tego obiektu - raportuje wiceprezydent.

Jest już podpisana umowa. Wykonawca w lutym planuje rozbiórki budynków oraz budowę zaplecza, a wczesną wiosną roboty przy przebudowie uzbrojenia podziemnego i pierwsze roboty ziemne. - Właśnie ustalamy z nim projekt organizacji ruchu - informuje Jacek Witkowski, szef drogowców.

Projekt przewiduje budowę torów tramwajowych od ronda Kujawskiego do ronda Bernardyńskiego razem z chodnikami, ścieżkami rowerowymi oraz dodatkowymi pasami ruchu. Ma wpłynąć na poprawę komunikacji z górnego tarasu miasta i stanowi wstęp do dalszej rozbudowy sieci tramwajowej. - Dzięki pieniądzom unijnym na ten projekt możemy już widzieć na ulicach miasta kolejne nowe tramwaje produkowane przez bydgoską Pesę. Łącznie będzie ich już 35. W pobliżu ronda Kujawskiego powstanie także parking Park&Ride, co pozwoli potem na pozostawienie auta i dojazd tramwajem lub rowerem do ścisłego centrum. Inwestycją uzupełniającą jest trwająca przebudowa torowiska na ulicy Wojska Polskiego i węzła Szarych Szeregów - raportuje Sztybel.

Co będzie największym wyzwaniem dla wykonawcy? - Ten projekt jest bardzo trudny technicznie ze względu na konieczność obniżania poziomu ronda Kujawskiego i rozbiórki pozostałości po niedokończonych przejściach podziemnych, tak by bez przeszkód tramwaje mogły poruszać się wzdłuż skarpy - mówi wiceprezydent.

Gotowe są już i przejezdne dwa fragmenty nowych jezdni - południowej na odcinku leśnym i północnej na wysokości schroniska. W budowie jest m.in. jezdnia północna na odcinku leśnym oraz nowy most na strudze Flis.

- Zachodnia część miasta potrzebowała tej inwestycji. Dzięki budowanym w jej ramach ścieżkom rowerowym będzie można dojechać rowerem od granic Bydgoszczy aż do centrum, a nawet dalej, poruszając się bulwarem wzdłuż Brdy - podkreśla Sztybel. - Oprócz zwiększenia liczby pasów ruchu powstanie buspas, który pozwoli mieszkańcom Osowej Góry na szybsze podróże do centrum również komunikacją miejską. Zmodernizowana ul. Grunwaldzka będzie też połączeniem z drogą ekspresową S5, która, mimo znacznego opóźnienia, połączy w końcu Bydgoszcz z Poznaniem i Gdańskiem.

Rozbudowa Grunwaldzkiej przebiega zgodnie z założonym planem. - Jeśli wojewoda kujawsko-pomorski będzie skutecznie wykonywał swoje obowiązki, to z jej efektów powinniśmy móc korzystać już na początku przyszłego roku - mówi Sztybel.

- Stary Fordon może stać się perłą miasta - mówi wiceprezydent. - Dwie rzeki płynące przez miasto wyróżniają nas. Do tego wielokulturowość Starego Fordonu czyni to miejsce wyjątkowym. Przebudowa ulic, nabrzeża oraz rynku jest realizowana z wykorzystaniem pieniędzy z Unii Europejskiej i pozwoli przywrócić tej części miasta klimat.

Choć przetarg był kilkakrotnie przekładany, a później trudno było wyłonić firmę, która zajmie się pracami, długo wyczekiwana umowa na przebudowę ulicy Bydgoskiej została podpisana, a wykonawca przejął już teren inwestycji. Jeszcze przed zimą wykonał prace geodezyjne i inwentaryzację, wczesną wiosną ruszą główne prace. W trakcie projektowania są nabrzeża. Miasto ma też gotową koncepcję architektoniczną modernizacji rynku w Fordonie.

Przebudowa ul. Bydgoskiej to pierwszy fizyczny znak rewitalizacji, o którą społecznicy ze Starego Fordonu nalegają od dawna. - Największym zagrożeniem dla tej inwestycji jest brak cierpliwości. Stary Fordon został zaniedbany przez dziesiątki lat. Wcześniej pojawiały się wizje bez pieniędzy. Dopiero dzięki funduszom z Unii Europejskiej i lepszej sytuacji finansowej miasta można plany przełożyć na konkrety - mówi Sztybel. - Cały proces inwestycyjny trwa długo, ale sama budowa często zajmuje mniej czasu niż najtrudniejsze etapy tworzenia dokumentacji, które będziemy mieć za sobą.

- Już najbliższego lata spędzimy czas na odnowionym rynku - zapowiada wiceprezydent Bydgoszczy. Zrealizowano już większość prac związanych z przebudową jezdni dla pojazdów dostawczych, płyty centralnej i przebudową uzbrojenia. Wiosną prowadzone będą prace przy chodnikach oraz roboty wykończeniowe. Założony termin wykonania prac nie jest zagrożony.

- Dzięki wyrównaniu poziomów jezdni i chodników oraz zlikwidowaniu różnic wysokości w starej nawierzchni ogródki będą mogły stać bezpośrednio na płycie. Na rynku znajdzie się też mała architektura z ławeczkami i zielenią oraz dwa drzewa posadzone bezpośrednio w gruncie. Pomnik nie będzie dominował już nad przestrzenią, a inny kolor płyt podkreśli miejsce zbrodni, do jakiej doszło w pierwszych dniach września 1939 r. - Sztybel podkreśla najważniejsze zmiany na głównym miejskim placu.

- Rewitalizacja Teatru Kameralnego to kolejny z elementów przywracania dawnych funkcji Śródmieścia. Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej Bydgoszcz zyska drugą scenę teatralną. Zrewitalizowany gmach będzie stanowił także dopełnienie zmian w pobliżu Rybiego Rynku, realizowanych przez prywatnych przedsiębiorców - mówi wiceprezydent. Przeprowadzono już niezbędne prace rozbiórkowe i wstawiono pale wzmacniające zabytkową ścianę. Teraz prowadzone są m.in. prace przy płycie fundamentowej połączone z pracami archeologicznymi. Prace przy teatrze przebiegają zgodnie z harmonogramem. W przyszłym roku powinien już służyć mieszkańcom. - Wyzwaniem jest konieczność zachowania ściany od strony ul. Podwale - dzięki temu mówimy o odbudowie starego Teatru - przypomina Sztybel.

Rybi Rynek również czeka na przebudowę. Ma to być reprezentacyjny miejski plac. - Dzięki inwestycji całkowicie zmieni swój charakter. Plac, którego nawierzchnia zupełnie się zmieni, ozdobi wzór róży wiatrów - mówi Marek Iwiński, plastyk miejski. - Od strony południowej plac domykać będzie zrewitalizowany gmach teatru i nowy budynek hotelowo-usługowy Adama Sowy. To wszystko będzie się pięknie prezentować z drugiego brzegu Brdy czy z mostu Staromiejskiego - dodaje.

Ratusz informuje, że na początku lutego nastąpi ogłoszenie przetargu na prace konserwatorskie, po których budynek zostanie doprowadzony do stanu deweloperskiego. - W pierwszej połowie roku ogłosimy konkurs na operatora hali, który będzie musiał wypełnić funkcje wybrane w ramach konsultacji społecznych oraz podczas prac specjalnie do tego celu powołanej komisji - zapowiada wiceprezydent. Dominującymi funkcjami będą handel i gastronomia z uzupełniającą funkcją kulturalną.

- Bardzo ważnym momentem będzie wybór operatora hali - podkreśla Sztybel. - Będą brane pod uwagę dwa kryteria: stawka dzierżawy oraz koncepcja wpisująca się w rekomendacje komisji. Potencjalny operator będzie musiał skalkulować ofertę z perspektywą umowy dzierżawy na okres około 10 lat - zapowiada.

Przywrócenie życia hali targowej będzie dopełnieniem zmian w tej części miasta. - Dziś możemy jeszcze wyobrazić sobie krótki spacer nową ulicą Kujawską od ronda Kujawskiego przez przygotowywany do rewitalizacji plac Kościeleckich, kawę wypitą w Hali Targowej i spektakl w zrewitalizowanym Teatrze Kameralnym. Wkrótce każdy samemu sprawdzi, jak nam te ambitne projekty się udały - mówi wiceprezydent.

BBO to już ponad 300 inwestycji zrealizowanych. 51 kolejnych będzie rozpoczętych w 2019 roku. - Te inwestycje zmieniają nasze osiedla. Mieszkańcy zawsze lepiej wiedzą od urzędników, gdzie jest potrzebny plac zabaw. Nie ma miasta na świecie, które spełnia wszystkie potrzeby mieszkańców. To oni jednak powinni wskazywać kolejność ich realizacji. My jako urzędnicy powinniśmy to realizować - uważa Sztybel. - Od tego roku do realizacji trafiają inwestycje ponadosiedlowe. Mieszkańcy wskazali w głosowaniu budowę tężni osiedlowych oraz rewitalizację Kanału Bydgoskiego.

Największym wyzwaniem jest skala. Prowadzenie kilkudziesięciu inwestycji jednocześnie, i pozostawanie przy każdej w kontakcie z wnioskodawcą lub przedstawicielami rad osiedla oraz nadzór nad wykonawcami, to duże wyzwanie logistyczne.

Zakończono przebudowę ul. Glinki. Wykonawca prowadzi prace związane z modernizacją północnej jezdni ul. Jana Pawła II i budową brakującego odcinka dojazdowego do wiaduktu od strony ul. Ujejskiego. Wiosną prowadzone będą też prace wykończeniowe na samym wiadukcie. - Trasę Uniwersytecką chcielibyśmy oddać do czerwca, czyli utrzymujemy się w zasadzie w terminie, ale przesuniętym o rok, bo gdyby nie perturbacje z tartakiem, w czerwcu 2018 r. już byśmy nią jeździli - mówi Witkowski.

- Po ponad roku opóźnienia w działaniach wojewody kujawsko-pomorskiego wreszcie dysponujemy terenem, na którym przebiegać ma trasa. Ma ona ogromne znaczenie dla mieszkańców górnego tarasu i osób pracujących w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym. Prace na Kujawskiej będziemy starali się koordynować z zakończeniem robót przy II etapie Trasy Uniwersyteckiej - mówi wiceprezydent.

Czy cokolwiek może jeszcze zagrozić inwestycji? - Jedynym aktualnym wyzwaniem po przejęciu terenu są warunki pogodowe - mówi Sztybel.