Zacznijmy jednak od tych radnych, którzy ponownie wygrali wybory. Dalej mandat będą pełnić Agnieszka Bąk (na zdjęciu), Monika Matowska, Katarzyna Zwierzchowska, Lech Zagłoba-Zygler, Janusz Czwojda, Mateusz Zwolak, Jakub Mikołajczak (wszyscy KO), Grażyna Szabelska, Szymon Róg, Krystian Frelichowski, Jarosław Wenderlich, Pawel Bokiej, Jan Gaul, Andrzej Młyński, Bogdan Dzakanowski (wszyscy PiS), Ireneusz Nitkiewicz i Kazimierz Drozd (SLD). Elżbieta Rusielewicz (KO) i Anna Mackiewicz (SLD) zostały wybrane cztery lata temu, ale od razu zrezygnowały. Objęły stanowiska odpowiednio wicewojewody i zastępcy prezydenta Bydgoszczy. Rusielewicz straciła funkcję wojewody po wyborach parlamentarnych w 2015 roku.
O reelekcję nie ubiegali się przewodniczący Zbigniew Sobociński (PO) i były wiceprzewodniczący rady, Tomasz Rega (PiS), który został dyrektorem oddziału Totalizatora Sportowego. Klub PiS stracił dwóch radnych z najdłuższym stażem, poza Regą to jeszcze nestor bydgoskiego samorządu Stefan Pastuszewski, który zdobył mniej głosów niż Bogdan Dzakanowski i nie uzyskał mandatu.
W nowej radzie będzie 12 debiutantów. Nowi radni (PO i Nowoczesna) będą stanowić połowę z 16-osobowego klubu PO.
Jednej z dwóch debiutantów i kandydatów Nowoczesnej w nowej radzie. Startował jako dwójka w okręgu nr 4, za Agnieszką Bąk. Zdobył 1120 głosów. - Uczestniczył w niewielu spotkaniach KO, ale chodził od domu do domu. Jego przyszła aktywność jest dla nas niewiadomą - mówi polityk PO. Langowski jest właścicielem agencji detektywistycznej.
27-latka związana z Inicjatywą Polska zdobyła 655 głosów, o 13 więcej, niż Wojciech Bulanda z Bydgoskiej Masy Krytycznej. Radni PO, których pytaliśmy o Jankowską, o istnieniu kandydatki usłyszeli krótko przed lub dzień po wyborach. Nie wiedzą jak dostała się do rady. - Podobno w piątek wrzuciła ulotkę na grupę "Bydgoszczanie" i to wystarczyło - słyszymy w PO.
Liderka listy KO, kandydatka Nowoczesnej, zdobyła 5065 głosów. Czerska-Thomas jest przedsiębiorcą. Pracowała m.in. w bydgoskiej "Wyborczej" i w Teatrze Polskim. Potem założyła firmę marketingową M4Bizz, współorganizuje comiesięczne spotkania "Biznes dla Kobiet" i konferencje Charmsy Biznesu dla przedsiębiorczych kobiet.
713 głosów na mocnej liście KO w okręgu nr 4 (za Joanną Czerską-Thomas i Jakubem Mikołajczakiem) pozwoliło jej wejść do rady. Ma 57 lat. - Od wielu lat działa w Platformie. Ma charakter społecznika, angażuje się w pomoc niepełnosprawnych, sprawy kultury. Powinna się sprawdzić w radzie - mówi jeden z radnych.
Jako liderka listy PiS w Fordonie dostała 3312 głosów. W PiS uznawana za kandydatkę posła Piotra Króla, wcześniej radnego z Fordonu. W partii wcześniej nieznana, działała w Stowarzyszeniu Miłośników Starego Fordonu.
- Jako fryzjerka ma dobry kontakt z ludźmi sporo energii - słyszymy od polityków PO. Zdobyła w Fordonie 781 głosów. W wejściu do rady pomogły jej wyniki Lecha Zagłoby-Zyglera i Katarzyny Zwierzchowskiej. - Bardzo wesoła - słyszymy od kolegów z partii. Prowadzi salon piękności.
Wyborcy z Błonia postawili na znane nazwisko. Wcześniej funkcję radnej z tego osiedla pełniła nieżyjąca już Grażyna Kufel. Jej 29-letni syn, nr 6 na liście Koalicji Obywatelskiej, zebrał 1074 głosy. - Podąża śladami mamy - słyszymy.
32-letni kandydat Inicjatywy Polska z list KO. Ratownik medyczny, zaangażowany w lewicowe akcje. Dostał 638 głosów. Wszedł do rady dzięki świetnemu wynikowi Moniki Matowskiej (5119 i rekordowe poparcie, 29,6 proc.).
69-letni kandydat SLD przez 30 lat pracował w Romecie, a później ZDMiKP. Działał m.in. w Polskim Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Klubie Żeglarskim Szkwał i Polskim Związku Działkowców. Laureat Medalu Kazimierza Wielkiego. Bywalec. Dostał 1341 głosów.
Pedagog, filozof, kurator sądowy i członek grupy rekonstrukcyjnej. Jest ministrantem u ks. Romana Kneblewskiego, posługuje przy mszy św. w rycie trydenckim. Księdza proboszcza nazywa "wielką personą", powtarza, że takiego proboszcza zazdroszczą Bydgoszczy wierni z całej Polski. Chwali się uczestnictwem w pikietach antyaborcyjnych. Na liście PiS zdobył 1052 głosy. - Poglądy ma zdecydowane, ale to kulturalny człowiek - mówią radni PiS. W jego programie są trzy pryncypia: dziedzictwo ducha, tradycyjne wychowanie, Bydgoszcz budzi patriotyzm.
Jedno z mocniejszych nazwisk na listach do rady miasta. Profesor medycyny, senator IV kadencji (1997-2001), poseł na Sejm V kadencji (2005-2007). Świątkowski jest kibicem piłki. Całą dietę z pracy w sejmiku województwa przeznaczył na szkolenie młodych piłkarzy w Polonii Bydgoszcz. Jako radny sejmiku mocno krytykował podział środków unijnych. Na liście Koalicji Obywatelskiej zdobył 5491 głosów.
Jeden z najbardziej znanych działaczy Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawiszy. Wielki przeciwnik Rafała Bruskiego. Szedł na czele pochodu kiboli Zawiszy protestujących przeciw usunięciu drużyn SP ze stadionu przy Gdańskiej. Skandował wtedy hasła typu "Bruski - gnębiciel dzieci". Na liście PiS na Kapuściskach zdobył 820 głosów, zaledwie o 4 głosy wyprzedził Marka Jędrzeja Gralika. Dla porównania, startująca z tej samej listy Grażyna Ciemniak miała o 500 głosów mniej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Z czego wnioskujesz , że jest wykształcony?