Toruń już nie jest pierwszy
Toruń - ze średnią wydatków na inwestycje 1608 zł, spadł na czwartą pozycję. Wcześniej, w dwóch poprzednich edycjach rankingu, był pierwszy wśród miast wojewódzkich.
Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy prezydenta Michała Zaleskiego tłumaczyła dziennikarzom toruńskiej "Wyborczej", że w rankingach za lata 2013-2016 Toruń zajmował pierwsze miejsce przede wszystkim dzięki inwestycjom współfinansowanym środkami unijnymi: budowie nowego mostu drogowego im. gen. Zawackiej, średnicówki, sali kulturalno-kongresowej na Jordankach, adaptacji dawnych młynów na Centrum Nowoczesności, Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży i Inkubator Technologiczny, modernizacji Dworca Głównego PKP oraz realizacji szeregu mniej kosztownych zadań. Przy wsparciu budżetu państwa i samorządu województwa udało się też wybudować halę sportowo-widowiskową. - W latach 2013-2015, a więc wtedy, kiedy zajmowaliśmy w rankingach pierwsze miejsca, na inwestycje wydawaliśmy średniorocznie 360 mln zł, a około połowa tych wydatków finansowana było dotacjami zewnętrznymi, w tym przede wszystkim z UE - tłumaczy Kulbicka-Tondel. - Był to czas, kiedy kończyliśmy duże przedsięwzięcia i rozliczaliśmy dotacje przyznane z budżetu Unii Europejskiej na lata 2007-2013.
Po okresie boomu inwestycyjnego nadeszły dwa kolejne lata 2016 i 2017, w których miasto skupiło się na aplikowaniu o unijne środki na kolejne ważne inwestycje. Musiało zwolnić, czekając na decyzje w sprawie podziału pieniędzy z nowej perspektywy unijnej na lata 2014-2020. W tym czasie realizowało mniejsze inwestycje finansowane głównie z własnych środków: budowę terenów rekreacyjnych, placów zabaw, małych boisk, ulic osiedlowych. - W latach 2016-2017 na inwestycje wydawaliśmy średnio w roku 160 mln zł przy wsparciu zewnętrznymi dotacjami na poziomie około 23 mln zł - wylicza rzeczniczka prezydenta. - Pierwsze konkursy na unijne dotacje z nowego budżetu UE ogłaszane były w 2016 r. i od tamtej pory do dziś podpisaliśmy 36 umów na dofinansowanie inwestycji o łącznym planowanym koszcie około 920 mln zł i dofinansowaniu 547 mln zł. Ich realizacja zaplanowana jest głównie w latach 2018-2021.
Wszystkie komentarze
To najlepiej pokazuje lansowansowaną przez marszała Całbeckiego 'sprawiedliwość' w podziale środków.
I ilustruje beznadziejną słabość bydgoskich polityków