Urszula Malak, 80 lat
- Władzom Bydgoszczy daję mocną tróję za oferty dla seniorów. Do lekarza domowego w przychodni Zachem muszę czekać dwa miesiące. Mam Kartę Seniora, ale co z tego. Jak ktoś ma 1,5 tys. zł emerytury, to liczy każdy grosz. A trzeba najpierw wydać na czynsz, leki, jedzenie, nawet bilety ze zniżką z Karty Seniora to i tak jest spory wydatek. Ulgi powinny być większe. Czytałam, że w Poznaniu są zniżki dla seniorów u kosmetyczek, działa też tania tzw. złota rączka, co przyjdzie i naprawi, co trzeba za niewielką kwotę. Szkoda, że u nas tylko u fryzjera dla starszych jest taniej.
Wszystkie komentarze