Praca wre na drodze S5 w Kujawsko-Pomorskiem [ZDJĘCIA]

Długość - 23,3 km, wartość - 374 mln zł, zaawansowanie robót - 16 proc.

Pierwszy z odcinków ekspresowej "piątki" doprowadza ją do autostrady A1. Zezwolenie na jego realizację, czyli tzw. ZRID, zostało wydane 22 czerwca ubiegłego roku. Roboty wykonuje tutaj włoska firma Impresa Pizzarotti. W prace zaangażowanych jest 242 pracowników fizycznych i biurowych, a także 148 maszyn budowlanych. Od Nowych Marz do Dworzyska powstaje pięć węzłów: Sartowice, Nowe Marzy, Świecie Północ, Świecie Zachód i Świecie Południe. Na wszystkich wykonywane są już prace. Po oddaniu inwestycji, w miejscowości Święte kierowcy będą mogli skorzystać z tzw. MOP-u, czyli miejsca obsługi podróżnych z parkingiem. Głównym problemem na tym odcinku są wywłaszczenia. Przy trasie wciąż mieszkają rodziny, które nie otrzymały pieniędzy za swoje nieruchomości. Wśród nich jest Grzegorz Wilczyński z miejscowości Święte: - Nasz dom ma 200 m kw. Pod inwestycje zabierane jest 67 m kw. i tylko za tyle dostaniemy pieniądze, dokładnie 90 tys. zł. Na razie jednak nie widzieliśmy ich na oczy. Dodatkowo pojawiają się kolejne absurdy. Ciężkie maszyny już pracują nam pod drzwiami. Żyjemy w hałasie, codziennie wdychamy unoszący się kurz - tłumaczy "Wyborczej". Na zdjęciu: wykonywanie podpory w Dworzysku.

Długość - 22,4 km, wartość - 409 mln zł, zaawansowanie robót - 16 proc.

Drugi odcinek S5 również nadzorowany jest przez włoską firmę Impresa Pizzarotti. ZRID wydano 30 czerwca ubiegłego roku. To tutaj pod koniec ubiegłego roku podwykonawca, firma ACN Contract Poland, przerwał prace i zszedł z placu budowy. - Umowa została rozwiązana, maszyny stanęły, a my nie otrzymaliśmy pieniędzy i zostaliśmy z niczym - grzmieli w listopadzie 2017 r. pracownicy firmy. - Większość z podwykonawców została zatrudniona przez głównego wykonawcę. W tym tygodniu odbyło się z nimi kolejne spotkanie. Muszą jeszcze uzupełnić dokumentację. Część wniosków już została rozpatrzona pozytywnie i firmy otrzymały już należne pieniądze - wyjaśnia Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na tym odcinku drogi znajdzie się 11 obiektów mostowych: kładki dla pieszych, przejścia dla zwierząt, wiadukty drogowe. Dotąd wykonawca rozpoczął prace na ośmiu z nich. W sumie w zadanie zaangażowanych jest 219 osób i 140 maszyn. Na zdjęciu: roboty na przejściu dla zwierząt w Borównie.

187 pracowników i 106 maszyn działa teraz na kolejnym fragmencie S5. To już fragment przyszłej obwodnicy Bydgoszczy. ZRID podzielono na dwa etapy. Pierwszy z Maksymilianowa do Tryszczyna wydano 1 czerwca zeszłego roku, drugi z Aleksandrowa do Maksymilianowa 24 sierpnia. Mają powstać tu trzy węzły: Bydgoszcz Północ, Opławiec i Maksymilianowo. Na ostatni z nich został podpisany aneks przedłużający wykonanie prac. Wszystko przez wiadukt nad torami kolejowymi. - Po wykonaniu pierwotnego projektu PKP wydały nowe warunki. Uwzględniono w nich, że nie może być tzw. podpór pośrednich. W związku z tym wykonawca musi nanieść zmiany - wyjaśnia "Wyborczej" Jarosław Gołębiewski, dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA. Według nowych wytycznych wiadukt ma być jednoprzęsłowy. Aneks do umowy przedłuża możliwość jego budowy do czerwca 2020 r. To by oznaczało, że drogą S5 nie pojedziemy w terminie, bo na obwodnicy Bydgoszczy byłaby dziura nie do pokonania; GDDKiA prowadzi w tej sprawie rozmowy z wykonawcą, czyli z Przedsiębiorstwem Usług Technicznych Intercor, by przejazd był gotowy w 2019 r. Później trwałyby prace porządkowe. Bardziej zaawansowana jest budowa mostu na Brdzie w Tryszczynie (na zdjęciu).

Wykonawcą następnego fragmentu "piątki" jest konsorcjum firm Polaqua i Dragados. ZRID został wydany 3 listopada 2017 r. Pracuje tu 150 osób i 50 maszyn. Wykonają dwa węzły - Bydgoszcz Zachód i Miedzyń oraz dwa MOP-y w miejscowości Szczutki. Najważniejsze roboty, które trwają teraz na tym odcinku, to: odhumusowanie i wyrównywanie terenu, wykonanie nasypów oraz wykopów, wymiana gruntów, a także wycinka drzew, usuwanie karpin i wyburzanie budynków pod inwestycję. Na zdjęciu: wykonywane prace ziemne.

Długość - 9,7 km, wartość - 259 mln zł, zaawansowanie robót - 19 proc.

To najkrótszy odcinek budowanej "piątki" w naszym województwie. Odpowiada za niego Impresa Pizzarotti. ZRID wydano 24 sierpnia ubiegłego roku. Projekt zakłada węzeł w Rynarzewie i dwa MOP-y w Szubinie. W budowę zaangażowanych jest 233 pracowników i 193 maszyny budowlane. Dla włoskiej firmy pomiędzy Białymi Błotami a Szubinem pracuje 35 usługodawców, 19 dostawców oraz 23 podwykonawców. I tu problemem są jednak wywłaszczenia. Wśród dotkniętych nimi osób jest rodzina Monarchów z podbydgoskiego Zamościa. Ich 200-metrowy dom ma zostać zniszczony. - Wciąż nie dostaliśmy za niego pieniędzy, wycenę dopiero otrzymaliśmy. Jest śmieszna i niska. Uwzględniono w niej tylko materiały, a zapomniano o robociźnie. Będziemy prosić rzeczoznawcę spoza województwa, by ponownie wycenił naszą nieruchomość - wyjaśnia Maria Monarcha. Rodzina kilkanaście dni temu otrzymała zawiadomienie o planowanym wejściu robotników na teren nieruchomości w celu wykonania rozbiórki. Odmówiła i nie wpuściła wykonawcy na swój teren. Na zdjęciu: budowa przejścia dla zwierząt.

Długość - 19,3 km, wartość - 352 mln zł, zaawansowanie robót - 44 proc.

Na tym odcinku doszło do zawirowań. Główny podwykonawca, czyli firma Gotowski, w czerwcu ostatecznie zszedł z placu budowy. Wystąpił z roszczeniem za opóźnienia w przekazywaniu frontów robót wobec Trakcji PRKiI, czyli lidera robót. - Niestety, mimo poniesionych kosztów nie mieliśmy możliwości wykorzystania w pełnym zakresie tego potencjału w uzgodnionym terminie - mówił prezes Marek Gotowski. Trakcja uważa, że nota obciążeniowa opiewająca na 27 mln zł jest pozbawiona podstaw prawnych. Mimo problemów wykonano tutaj do tej pory aż 44 proc. prac. Wykonawca zapewnia, że problemy nie wpłyną na termin zakończenia inwestycji. Na miejscu pracuje 190 pracowników i 116 maszyn. Powstaną tutaj cztery węzły: Szubin Północ, Szubin Południe, Pałuki i Żnin Północ. Obecnie roboty skoncentrowane są na układaniu pierwszych warstw nawierzchni. ZRID-y były dwa - pierwszy w powiecie nakielskim wydano 11 kwietnia 2017 r., drugi ponad dwa tygodnie później. Na zdjęciu: budowa kanalizacji deszczowej w Dąbrówce Słupskiej.

Długość - 25,1 km, wartość - 421 mln zł, zaawansowanie robót - 33 proc.

Wykonawcą najdłuższego kujawsko-pomorskiego odcinka budowanej drogi S5 jest konsorcjum firm Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia oraz Mirbud. Po drodze można już spotkać długie odcinki z warstwami bitumicznych. Wykonywane są też wiadukty, przejścia dla zwierząt i most. Po zakończeniu inwestycji kierowcy będą mogli korzystać z czterech węzłów: Żnin Zachód, Biskupin, Rogowo, Lubcz oraz dwóch MOP-ów w Żninie. ZRID wydano 11 kwietnia ubiegłego roku. Na zdjęciu: budowany fragment z lotu ptaka.