Jest siedmioletnim psem w typie labradora. Został znaleziony pod koniec lipca w okolicach Jachcic. To dość aktywny psiak o wiecznym uśmiechu na pysku. W nowym domu będzie również wymagał zapewnienia mu odpowiedniej ilości ruchu i wychowania. Jeszcze trzeba go nauczyć chodzenia na luźnej smyczy, ale za cierpliwość i ćwiczenia z pewnością odwdzięczy się miłością i oddaniem. W stosunku do człowieka jest przyjacielski i chętnie rozdaje buziaki. Zna komendę "siad" i podaje łapę, oczywiście za smakołyki. Lex jest już po szczepieniach i zabiegu kastracji. Pytając o niego, należy podać numer ewidencyjny 0504/17.
10-letni psiak w typie boksera. Został znaleziony wychudzony na działkach i odwieziony do schroniska na początku marca tego roku. Jest bardzo miłym psem, chętnie przytula się do nóg człowieka i daje głaskać. Na wybiegu jest zajęty sobą, przybiega na zawołanie, trzeba go jednak odpowiednio do tego zachęcić: klaskaniem lub pysznym smakołykiem. Rosta czeka jeszcze kastracja i będzie mógł iść do nowego domu. Trzeba z nim poćwiczyć chodzenie na smyczy. Jego numer ewidencyjny to 169/18.
Pięcioletnia kotka, która została oddana na początku lutego ubiegłego roku z powodu bardzo żywiołowego charakteru. Zuzia, gdy ma dobry humor, jak każdy kot lubi biegać i się bawić. Ale nie wydaje się być bardziej energiczna od innych podopiecznych schroniska. Widać, że lepiej by się czuła, gdyby miała człowieka tylko dla siebie. Chętnie przychodzi po smakołyki i pokazuje swój miły charakter. Bywa jednak niedelikatna przy zabawie, więc szuka domu bez małych dzieci. Została oznaczona numerem 10005/17.
Ma ponad dwa lata. - Trafił do nas na początku listopada z powodu choroby swojego opiekuna, który nie mógł już się zajmować kotem - opowiadają pracownicy bydgoskiego przytułku. Kitek wychowywał się w mieszkaniu. Korzystał z kuwety i był bardzo miłym kotem. W schronisku również zachowuje się przyjaźnie i chętnie przyjmuje pieszczoty od odwiedzających. Lubi też się bawić. Ma aktualne szczepienia i jest wykastrowany. Pytając o niego, należy podać numer 10078/17.
Dwuletnia sunia, przypominająca owczarka niemieckiego. U poprzedniego opiekuna mieszkała na podwórku i spała w budzie. Do schroniska trafiła pod koniec stycznia tego roku. Nuka jest energiczna, żywiołowa, uwielbia kontakt z człowiekiem. Pielęgnacja sierści nie sprawia jej problemu. Zna komendy "siad" i "daj łapę", ale jeszcze trzeba z nią trochę poćwiczyć, podobnie jak chodzenie na smyczy. Na wybiegu przychodzi na zawołanie i podąża za człowiekiem przy nodze. Niestety, suczka nie akceptuje kotów i nie powinno być ich w nowym domu. Numer ewidencyjny Nuki to 6014/18.
12-letnia mniejsza sunia, która do schroniska trafiła w połowie listopada 2017 r. po śmierci swojego opiekuna, razem z innym pieskiem, ten już znalazł nowy dom. U poprzedniego pana całe dnie spędzała na podwórku, a na noc wracała do domu. W kontaktach z człowiekiem początkowo bywa nieśmiała, ale już po kilku minutach siedzi na kolanach i wtula się podczas głaskania. Dina ma bardzo smutne spojrzenie, może więc ktoś spowoduje, że w jej oczach zabłyśnie szczęście? Jej numer ewidencyjny to 6161/17.
Mała kotka w wieku około roku. Wraz z rodzeństwem została znaleziona w połowie października w okolicy Wyżyn. Cookie jest trochę onieśmielona w obecności dużej liczby innych kotów. Z charakteru jest jednak miła i przyjazna. Jak to młody kot - uwielbia zabawy. Ma aktualne szczepienia i jest wysterylizowana. Pytając o nią, należy podać numer ewidencyjny 4233/17.
Średniej wielkości 10-letnia sucza, do schroniska została przywieziona przez strażników miejskich pod koniec stycznia 2018 r. Jest delikatna i subtelna. Ładnie chodzi na smyczy, przychodzi po pieszczoty. Ma trochę smutny wzrok, warto ją rozweselić. Jej numer ewidencyjny to 69/18.
Mały 10-letni zakręcony psiak. Do schroniska trafił przed świętami Bożego Narodzenia. Jako znajda, jest przed kastracją. Ma jedno oczko zamglone. Azuro jest energiczny i potrafi skutecznie zwracać na siebie uwagę, robi to w sposób uroczy. Poza tym uwielbia głaskanie, mruczy przy tym słodko. Jego numer ewidencyjny to 899/17.
Został oddany przez starszą panią, która skarżyła się, że uciekał jej z domu , kiedy otwierała drzwi od mieszkania. Jedne z najsmutniejszych oczu w schronisku. Wylękniony, smutny, skromny piesek o bardzo drobniutkiej budowie. Ma około sześciu lat. Kto pokaże mu co to prawdziwa miłość, na zawsze? Numer ewidencyjny Szakala to 6113/17.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze