Zarejestrowana przez miejskie kamery historyjka, o tym jak dwaj panowie ledwo trzymający się na nogach kulają przez miasto wcześniej ukradzioną beczkę z piwem obiegła cały kraj. To jedno z tysięcy przestępstw, które udało się ujawnić na gorącym uczynku i zatrzymać sprawców. W tym tygodniu wielu bydgoszczan oglądało z kolei zapis upadku Hiszpana do Brdy. - Z zapisów monitoringu praktycznie korzystamy w każdej sprawie, która wydarzyła się na terenie miasta - nie kryje Piotr Dunal, zastępca szefa prokuratury Bydgoszcz-Północ. - Obecnie obraz jest o wiele lepszej jakości i udaje nam się bez trudu wyselekcjonować sprawcę.
Dziś w mieście działa 196 kamer, docelowo ma być ich 250. Najwięcej takich urządzeń jest w Śródmieściu. Obraz obserwują cywilni pracownicy Straży Miejskiej. - Działają dwa studia, w siedzibie Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy oraz w komisariacie Śródmieście - informuje Jarosław Wolski, kierownik działu kontroli i analiz w Komendzie Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Nadajemy bieg sprawie w zależności od jej charakteru. Drobne wykroczenia znajdują swój finał w straży, poważniejsze sprawy są przekazywane policji a później prokuraturze.
W minionym roku przekazano policji 2131 spraw ujawnionych za pomocą wideomonitoringu. W gestii straży pozostało 1565 spraw. Od stycznia do października dzięki kamerom policja interweniowała 1661 razy, a strażnicy 1372.
REKLAMA
wideomonitoring
1 z 9
Kradł "na klamkę" na Dworcowej
Mężczyzna idąc ulicą łapał za klamki zaparkowanych samochodów. Policjanci powiadomieni przez obsługujących monitoring miejski wylegitymowali go. Nie miał przy sobie żadnych skradzionych przedmiotów. Ale kamery zarejestrowały, że 32-latek, po pożegnaniu z policją, znów łapie za klamki samochodów. Trafił na dwa otwarte: zabrał z nich ładowarkę samochodową i dwie torby. Policjanci zatrzymali go z łupem na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Matejki.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek 16-17 lipca 2017 r.
Widomonitoring
2 z 9
Rysował samochody w Śródmieściu
26-latek uszkodził lakier w trzech samochodach - namierzyły go kamery w pobliżu skrzyżowania Gdańskiej i Chocimskiej.
Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 kwietnia 2017 r.
widomonitoring
3 z 9
Wyjął susz, zapalił i odjechał
Kamery zarejestrowały, jak mężczyzna siedzący w samochodzie przy ul. Grodzkiej wyciąga woreczek z suszem roślinnym, nabija nim szklaną lufkę, po czym zaczyna palić. Po chwili wsiadł do samochodu i odjechał. Patrol zatrzymał go przy ul. Focha. Później w jego mieszkaniu policjanci znaleźli 28 tabletek.
Kamery zarejestrowały go 11 kwietnia 2016 r.
widomonitoring
4 z 9
Wskoczyli na pomnik, zerwali cięciwę
21-latek uszkodził pomnik Łuczniczki. Trzech młodych mężczyzn najpierw fotografowało się przy pomniku, ale w końcu jeden z nich postanowił wejść na pomnik. I zerwał cięciwę łuku.
Do zdarzenia doszło 17 stycznia o 4 nad ranem w parku Jana Kochanowskiego.
wideomonitoring
5 z 9
Próbował potrącić człowieka
Kamery zarejestrowały kierowcę volskwagena golfa, który usiłował potracić mężczyznę przy Rondzie Bernardyńskim. Policjanci wyliczyli 20-latkowi osiem wykroczeń w ruchu drogowym, w tym - brak uprawnień do kierowania pojazdami.
Do zdarzenia doszło 17 grudnia 2015 r.
wideomonitoring
6 z 9
Ukradli, ale unieść nie zdołali
Ta historia obiegła Polskę. Dwóch pijanych mężczyzn w wieku 54 i 53 lata, ukradli dwie beczki z piwem. Trudno im się beczkę niosło, wiec postanowili ją 'zamaskować'.
Kamery zarejestrowały ten spacer 5 sierpnia 2016 r.
wideomonitoring
7 z 9
Pijany prowadził ambulans
Monitoring namierzył pijanego 22-latka, który kierował ambulansem w centrum miasta. Mężczyzna był ubrany w strój ratownika medycznego.
wideomonitoring
8 z 9
Wandal zniszczył renifera
Ci młodzi ludzie zbyt intensywnie podziwiali miejskie dekoracje świąteczne. Najpierw urwali rogi reniferowi, potem zagrali w piłkę, którą była zerwana z ozdobnych łuków bombka.
miejski monitoring
9 z 9
Hiszpan wpada do Brdy
Niepewny krok, potem przejście przez barierki na nabrzeżu i upadek do wody. Kilka minut trwała kąpiel turysty z Hiszpanii w Brdzie, zanim wyciągnęli go policjanci. W niedzielę (12.11.2017) nad ranem dyżurny obsługujący miejski monitoring zauważył na ekranie, że niepewnie idący mężczyzna przechodzi przez barierki na nabrzeżu Brdy przy ul. Stary Port. Chwilę później traci równowagę i wpada do wody. Natychmiast zawiadomił znajdujący się w okolicy patrol policji ze Szwederowa. 31-latka próbował wyciągnąć przypadkowy świadek, ale szybko wyszedł z lodowatej wody. Do rzeki wskoczył st. post. Paweł Tabaczyński. Pomógł mężczyźnie dopłynąć do brzegu przy Rybim Rynku. Następnie przy pomocy drugiego z policjantów st. sierż. Tomasza Grechuta wyciągnęli młodego Hiszpana na nabrzeże. W wodzie był 5-6 minut. Nic mu się nie stało.
Wszystkie komentarze