Więcej
    Komentarze
    Czy do tych długów dolicza się również długi przeterminowane? Zapewne tak. I takie przeterminowane długi bez możliwości legalnego ściągnięcia opycha się za ułamek wartości firmom windykacyjnym, które później rozpoczynają straszenie wyimaginowanego "dłużnika". A przecież art. 778 KC mówi: "Roszczenia z umowy przewozów osób przedawniają się z upływem roku od dnia wykonania przewozu, a gdy przewóz nie został wykonany - od dnia kiedy miał być wykonany." Mam poważne przypuszczenia, że większość tych "długów" jest dawno przedawniona.
    tu wchodzi w życie prawo przewozowe, a jeżeli sąd w dodatku wyda wyrok nakazowy, to mamy na egzekucję 10 lat. W czasie których rosną odsetki, koszty komornicze etc.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @krolowa-mroku krulowo predawnienie nie umarza długu. Dług trzeba spłacać, jedynie komornik w tym nie pomoże.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @ogniesteoczy Nie trzeba spłacać, można się uchylić od spłacania. Tylko, że trzeba złożyć oświadczenie o skorzystaniu z tego uprawnienia, sąd i komornik nie mogą zrobić tego za dłużnika.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dlaczego kara jest taka drakońska i wynosi 50 - 100 razy wartość biletu? Gdyby kara wynosiła 30 zł a nie 250 zł, to wiele osób zapłaciłoby za to, ze zapomniało kupić albo skasować bilet.
    @xxl_100 wolne żarty, gdyby kary nie byłyby drakońskie to gapowicze mieliby jeżdżenie z biletem w głębokim poważaniu, bo nie oszukujmy się prawdopodobieństwo sprawdzenia jak z rutynową kontrolą - małe, a dla tych 30zł nikt przecież nie będzie im potem tyłka zawracał - z resztą nie ma co dyskutować, to ma być kara i im dotkliwsza, tym lepiej, tylko nad ściągalnością od dłużników trzeba popracować.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Za opłacone bilety, kupowane przez ponad 40 lat, także kupiłbym samochód. Tylko po co?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0