Wiele z moich postulatów z kampanii wyborczej udało się Rafałowi Bruskiemu wprowadzić w życie. Niektórymi sprawami zajęłam się osobiście. Wiem, że przez kolejne dwa lata jeszcze sporo uda się w Bydgoszczy zmienić. Pozytywnie oceniam, że prezydent współpracuje z koalicjantem lepiej niż w poprzedniej kadencji. To samo dotyczy relacji z zastępcami prezydenta.Trudno obiektywnie wystawić notę, bo wiem, co wydarzy się za chwilę, co już jest przygotowane. Z pozycji mieszkańca to byłaby czwórka z plusem, ale mając wiedzę o najbliższej przyszłości i oceniając pracę nie tylko prezydenta, ale wszystkich zastępców, dam wyższą ocenę. Ocena: 5-
W Bydgoszczy dużo się buduje, prezydent w tym zakresie spełnia obietnice. Ale dla kogo buduje? Czy nie chodzi tylko o uroczystości, na których prezydent się pokazuje? Nie buduje relacji biznesowych i gospodarczych. Miasto jest bez wyrazu. Nie chcę Rafała Bruskiego totalnie dyskredytować, przez dwa lata nic ważnego dla miasta się nie wydarzyło. Negatywnie podobnie, ale prezydent nie dąży do zjednoczenia województwa. Stworzenie Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz z częścią gmin to bardziej dzielenie, niż łączenie.Ostatnio pracuję poza Bydgoszczą, odeszłam od lokalnych spraw. Zauważyłam, że w Bydgoszczy nie słucha się podpowiedzi, brakuje otwartości. Ocena: 3+
Dwa lata niespełnionych obietnic. Brak realizacji projektów budżetów i kolejnych zapowiedzi. Prezydent nie realizuje uchwał rady miasta, np. w sprawie budowy dróg osiedlowych, a ustawa przewiduje za to sankcje. Regres w kulturze, ważne imprezy wyemigrowały z miasta. Odkładane są inwestycje, w przyszłym roku będzie podobnie. Lodowisko za 30 mln na 300 osób to kronika absurdu. Zadziwiające jest zaangażowanie prezydenta w Komitet Obrony Demokracji. Branie udziału w demonstracjach i podskakiwanie to działanie poniżej standardów, które powinny obowiązywać prezydenta dużego miasta. Jedyny plus to komunikacja rowerowa, która działa. Ocena: 2
Podoba mi się skierowanie miasta w stronę pobliskich gmin, utworzenie Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz i utworzenie linii podmiejskich. Chwalę dynamiczny rozwój Parku Przemysłowo-Technologicznego. Dobrze się dzieje w sferze rewitalizacji kamienic. Bolączką jest działalność ZDMiKP, w sferze transportu publicznego, jak i układu drogowego. Mimo dużych pieniędzy wydanych na ITS nie widać pełnego wykorzystania systemu. Problemem jest zbyt silne akcentowanie przynależności partyjnej prezydenta. Powinien więcej rozmawiać z opozycją. Wchodzenie w krajowe spory polityczne, niedotyczące miasta, jest niepotrzebne. Ocena: 4-
Wymiksuję się od odpowiedzi. Dziś jestem bardziej działaczem państwowym, niż politykiem. Jestem oczywiście członkiem PiS, ale nie chcę oceniać prezydenta, bo robiłbym to przez pryzmat inne funkcji. Nie dałoby się oddzielić tego, że kandydowałem od faktu, że jestem kuratorem oświaty. Niech oceniają osoby bardziej zaangażowane w bydgoski samorząd. Ale trudno byłoby nie zgodzić się z opiniami klubu radnych PiS.Ocena to zabawa. Tak do tego podchodząc, niech będzie 3
Nie ma kompletnej tragedii, ale miasto dalej się zadłuża. Dziwne inwestycje, jak kupno hali targowej. Niepotrzebnie wydajemy miliony na promocję. Porażką jest to, co się stało z Zawiszą. Miasto pompowało pieniądze w prywatną firmę, jak w gangsterskim filmie. Pełna kompromitacja. Miasto nie powinno się zajmować zawodowym sportem. Prognozy demograficzne pokazują, że Bydgoszcz wciąż będzie się kurczyć. Tym problemem trzeba się zająć. Plusem kadencji jest program budowy dróg gruntowych, ale to stało się trochę wbrew prezydentowi, a nie dzięki niemu. Plusami są też program ?Lokal za złotówkę? i likwidacja opłaty targowej. Ocena: 3-
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze