10 najlepszych, współczesnych polskich domów. Jest bydgoski

Nad projektem własnego domu architekt Robert Konieczny pracował dwa lata. Inspiracją była polska tradycja budowania, z niej pochodzi dach z dużym okapem, natomiast przeszklony dół nawiązuje do realizowanych na początku XX-wieku modernistycznych wilii. Rozwiązaniem konstrukcyjnym, które nadaje bryle nietypowy wygląd jest powtórzenie formy dachu na dole budynku. Taki sposób wykończenia dodatkowo ułatwia płynięcie wody po stoku w czasie deszczu. Co ciekawe, architekt nie musiał budować dużych ścian oporowych, ukośna konstrukcja dolnej części chroni dom przed wodą niczym dach na jego szczycie.

W myśl pierwszego inwestora, ta willa miała wyglądać jak tradycyjny polski dworek. Po zmianie właściciela w tym miejscu stanął budynek o prostopadłościennej bryle i czystej formalnie białej elewacji, która wycina bryłę z ciemnego tła lasu. Pracownia Architektury i Urbanistyki Rafał Mazur stworzyła projekt nawiązujący do historii podwarszawskich modernistycznych willi mieszkalnych. Duże przeszklenia budynku otwierają wnętrze domu na otaczający las. Dzięki temu natura staję się kolejnym elementem dekoracyjnym. Wstęgowe okna pozwalają na doświetlenie przestrzeni światłem dziennym. Poziome linie utworzone przez rytm elewacji kontrastują z pionami otaczających dom sosen i brzóz.

Niegdyś zwalczana rdza, dziś staje się ozdobą wielu budynków. Na elewacjach zrobionych z cortenu, w miarę upływu czasu i oddziaływania warunków atmosferycznych, pojawia się powłoka ochronna przypominającą rdzę. To zjawisko zostało docenione we współczesnej architekturze i jest stosowane często w projektowaniu gmachów użyteczności publicznej.  Użycie cortenu na elewacjach domów jednorodzinnych dotychczas nie było częstym zjawiskiem. Prezentujemy dom ze świetnie wkomponowaną w bryłę rdzawą ścianą - piszą w portalu bryla.pl. Dom pozbawiony jest ogrodzenia i otwiera się bezpośrednio na ogród, co jest niezwykle rzadkim rozwiązaniem stosowanym w polskim budownictwie jednorodzinnym. Prywatność mieszkańcom zapewnia usytuowanie budynku i uformowanie bryły. Pracowni architektonicznej a4_project udało się wypracować takie rozwiązania przestrzenne, by uzyskać balans między przestrzeniami otwartymi i zamkniętymi. Strefa wypoczynkowa umieszczona jest od wewnętrznej strony działki, z dala od ulicy.

Wąskie działki stanowią nie lada wyzwania dla architektów. W tym wypadku z zadaniem poradzono sobie świetnie, co zauważymy najlepiej patrząc na dom z góry. Nietypowy kształt budynku jest wynikiem analizy otoczenia. Architekci z pracowni Kamelonlab stworzyli bryłę w ten sposób, by zapewnić jak największy komfort mieszkańcom w użytkowaniu przestrzeni i otworzyć wnętrze na otaczający las. Kształt elewacji nie jest przypadkowy i jest odpowiedzią na potrzeby wyrażone przez przyszłych mieszkańców. Inwestorzy chcieli też, aby dom otwierał się na położony od zachodu i północy ogród, ale jednocześnie łapał południowe słońce. Sypialnie znajdujące się od północnej strony domu miały także mieć bezpośrednie wyjście na taras od strony południowej. Wąska działka z wjazdem od krótszego boku wymusiła podłużny kształt budynku.

Bryła tego budynku jest niezwykle prosta i oszczędna. Dodatkowo beton, podstawowy materiał użyty do budowy, sprawia, że prezentowany dom nabiera surowej szlachetności. Jak każdy tak radykalny i spójny w założeniach projekt może zachwycić, ale również wzbudza kontrowersje. Budynek posiada jednak dwie bezsprzeczne zalety. Jedną z nich jest elewacja, która nie wymaga dodatkowych zabiegów konserwacyjnych i sama w sobie stanowi dekorację. Drugą jest energooszczędność. Projekt wykonany w pracowni architektonicznej Kameleonlab.

To przykład świetnego domu zrealizowanego w duchu interpretacji tradycji architektonicznej regionu i zastosowania naturalnych materiałów. Zarówno dach, jak i elewacja pokryte są gontem. Dom powstał na działce znajdującej się na rozległym stoku, nieco powyżej poziomu wsi, zwróconym ku malowniczym, zalesionym zboczom Ślęży. Projekt wykonała pracownia architektoniczna+48. Bryłę domu na pół przecina pasmowy świetlik, który biegnie wzdłuż ścian budynku, aż po jego dach. Równolegle do niego umiejscowiono drugi świetlik wkomponowany jedynie w dach domu. Dzięki temu budynek nabiera więcej dynamiki i przerwana zostaje jego monotonna forma. W ten sposób architekci rozdzieli też strefę prywatną od dziennej i gospodarczej.

Okazuje się, że ograniczenia projektowe czasem mogą stanowić twórcze wyzwanie dla architekta. Tak było i w tym przypadku. Kształt budynku zdeterminowały zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które wymagały zaprojektowania domu z dachem dwuspadowym. Zamiast tradycyjnych rozwiązań formalnych pracownia BECZAK/ BECZAK/ ARCHITEKCI postawiła na poszukiwania atrakcyjnie wizualnej formy kształtującej bryłę budynku, a jednocześnie pozwalającej na funkcjonalne rozplanowanie wnętrza. Drugim czynnikiem, który wpłynął na formę budynku jest skośny kształt działki. Znalazł on odbicie w dwóch kierunkach, wzdłuż których zostały zaprojektowane ściany budynku.

Z daleka obserwator dostrzeże jedynie prostą drewnianą ścianę, można nawet nie domyślić, że przesłania ona przestronny miejski dom. Jednolita elewacja umieszczona od strony ulicy kryje w sobie wjazd do garażu. Ściana, jak się domyślacie, jest ruchoma i pełni funkcję bramy wjazdowej. Sposób usytuowania budynku na działce zapewnia mieszkańcom prywatność, jednocześnie otwiera część mieszkalną na umieszczony z tyłu ogród. Projekt wykonała pracownia Rubik Architekci.

Ten dom na tle innych realizacji obecnych w Polsce wyróżnia się prostymi, funkcjonalnymi rozwiązaniami i odpowiednim dopasowaniem skali do otoczenia. Jego bryła przywodzi na myśl tradycyjne wiejskie budownictwo z dwuspadowymi dachami i ceglanymi elewacjami. Nietypowym rozwiązaniem jest rozbicie bryły na dwie części i połączenie ich za pomocą korytarza. Podział domu na dwie osobne bryły wynika również z chęci rozdzielania funkcji. W jednej części znajduje się ogólnodostępna, otwarta strefa dzienna, czyli salon wraz z kuchnią, natomiast druga ma charakter prywatny i mieści sypialnie.

Pływający dom to jedna z realizacji marzenia o wolności. Można nim podpłynąć i zacumować w dowolne miejsce. Floating House z Bydgoszczy został zaprojektowany przez polską pracownię DFD.studio i zrealizowany przez floatinghouses.eu. - Jeżeli nie lubicie się przywiązywać do jednego miejsca to taki dom będzie idealnym rozwiązaniem. Przez okna roztacza się widok na krajobraz, który nigdy nie pozostanie taki sam - zachęcają w portalu bryla.pl. Prosta bryła domu kontrastuje z zaokrąglonymi rogami nadającymi bryle opływowy kształt. W środku domu znajdują się duża część dzienna połączona z kuchnią i jadalnią, a dodatkowo znajdziemy także dwunastometrowy salon kąpielowy z jacuzzi. Prostopadłościenny kształt pozwolił na umieszczenie na dachu 80-metrowego tarasu, z którego roztaczają się piękne widoki i pozwalają domownikom spędzać czas na świeżym powietrzu.