Więcej
    Komentarze
    Społeczeństwa jak i poszczególne osoby budują swoje podmiotowości w wyniku wojowania przede wszystkim myślą, a więc osiągnięciami w nauce, technice, itp. W rezultacie tych walk utrwaliła się hierarchia myślenia, (związana np w ilością cytatów w pracach naukowych) w której centrum mamy na Zachodzie, natomiast im dalej na Wschód Europy, tym możemy mówić bardziej o peryferiach. W rezultacie osoba pisząca pracę naukową w Polsce, powoła się znacznie chętniej nawet na głupca z Zachodu niż na kogoś znacznie mądrzejszego ze Wschodu. Dzięki temu jest przecież lepiej rozpoznawalna, tak jakby była częścią tej kultury, do której należy autor, na którego się powołuje. Rezygnuje również z budowania autonomii własnego myślenia, co z czasem prowadzi do zmian inwolucyjnych, a więc do trwałych ubytków w zdolności do kształtowania własnej podmiotowości osoby cytującej. Nie podejmie ona ryzyka walki o własną podmiotowość, co skutkuje tym, że realizuje się czarny scenariusz nieodpowiedzialności za własne życie. Pisał o tym L. Nowak w "strukturze myśli prowincjonalnej...". Wiedział o tym również wielki miłośnik Torunia Całbecki, proponując zamianę nazwy lotniska na Port Lotniczy Toruń Bydgoszcz. Skoro jego zdaniem Toruń jest bardziej rozpoznawalny... Z resztą podobnie dziecko jest silne siłą swoich rodziców. Podobny charakter ma rozpoznawalność CM jako części UMK, i jest przede wszystkim słabością uczelni medycznej w strukturach UMK, również słabością niektórych osób tam pracujących i niechętnych do "zawojowania" o autonomię. Trzeba pamiętać, że rada CM opowiedziała się za Uniwersytetem Medycznym! Jakakolwiek rezygnacja z walki o podmiotowość sprawia, ze Bydgoszcz traci kolejne możliwości. W ekonomii mówimy o niewykorzystanych możliwościach. Kolejne porażki powodują, że możliwości jest coraz mniej. Zawężają się one proporcjonalnie do traconej podmiotowości, a więc możliwości decydowania o sobie. Potem dowiadujemy się, że nie warto skoro inni robią to lepiej, lub nie można skoro instytucje odpowiedzialne za podejmowanie decyzji są gdzie indziej. A dzieje się tak dlatego, że Bydgoszcz nie wywalczyła! Dowodzą tego ostatnie wydarzenia związane z sejmikiem samorządowym. Tak jak długo los Bydgoszczy będzie zależał od "widzi mi się" Torunia, nie będzie szansy na odpowiedni rozwój naszego miasta. Ostatnio toruński sejmik uniemożliwił przegłosowanie bydgoskiej inicjatywy w sprawie Uniwersytetu Medycznego oraz wydziałów medycznych przy UMK. Wygląda na to, że celem tej pro toruńskiej instytucji jest uniemożliwienie Bydgoszczy pełnienia należnej jej roli, a więc jest to stworzenie sytuacji w której największe i najsilniejsze miasto w regionie będzie pozbawione swej podmiotowości.
    @jaroslaw321 " W rezultacie tych walk utrwaliła się hierarchia myślenia, (związana np w ilością cytatów w pracach naukowych) w której centrum mamy na Zachodzie, natomiast im dalej na Wschód Europy, tym możemy mówić bardziej o peryferiach. W rezultacie osoba pisząca pracę naukową w Polsce, powoła się znacznie chętniej nawet na głupca z Zachodu niż na kogoś znacznie mądrzejszego ze Wschodu." Istnieje coś takiego jak wskaźnik cytowań-wskaźnik Hirscha,który zwrócił uwagę nie tylko na ilość cytowań ale również na ich jakość(podejrzewam,że pod względem ilości wygrałby Marks z Leninem-z wiadomych względów).Wskaźnik Hirscha nie jest doskonały lecz w pewnym stopniu (dość dużym) narzędziem miarodajnym wykorzystywanym w ocenie prac naukowych. pozdrawiam
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @jaroslaw321 Bardzo mądrze napisane. Podstawą jest podmiotowość, a nie przedmiotowość. Podstawą jest samostanowienie, a nie uleganie apatii.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Swoją drogą ciągła walka z 2-krotnie mniejszym Toruniem o swoje - urzędy, instytucje, fundusze unijne, Collegium Medicum, itp. staje się powoli męcząca i ma niekorzystny wpływ na rozwój miasta. Niestety nie ma chyba żadnego argumentu za dwustołecznością w tym województwie, tym bardziej, że Bydgoszcz i Toruń w żadnej mierze nie są porównywalne.
    już oceniałe(a)ś
    10
    3
    PwC nie sporządziło żadnego rankingu, tylko oddzielne raporty dla 12 miast metropolitalnych. Większość danych dla Bydgoszczy to dane z 2014 r., więc prehistoria. Słabe pozyskiwanie funduszy unijnych to kategoria w której straciliśmy najwięcej pkt. Podziękujmy więc panu marszałkowi ;) większość uwag zawartych w raporcie była pozytywna dla miasta, choć raport był bardzo podobny do tego z 2011r. Trochę wygląda to tak, jakby w Bydgoszczy przez 4 lata nic się nie zmieniło, a jeżeli już, to na gorsze. Chyba nie bardzo specjaliści z PwC przyłożyli się do tego raportu?
    @seba-76 Tak, poziom bezrobocia w raporcie wynosił ponad 7%:)
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    jak to a gdzie stolyca wrzechswiata TROLun ,nawet nie chcą ich brac pod uwage,,ale nie martwcie sie cąsiedzi z TROLuniewka za pare dzni ma byc ranking małych miast w którym mają byc miasta takie jak płock,sochaczew,zamosc,lidzbark warminski,tczew,trolun,kurnik,włoszczowa,stalowa wola macie szanse na 6 miejsce
    @jurand22 onanizujesz się pisząc tutaj kale?
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    Od prawie 20 lat torunianie okradają na potęgę bydgoszczan i to nie tylko z należnej im kasy, ale także z najróżniejszych instytucji. Dlatego trudno się dziwić, że bydgoskie wskaźniki są marne. Jedno jest pewne - nawet za 100 lat torunianie nie osiągną nawet połowy potencjału bydgoskiego i to wszystko co czynią, to czynią głównie przeciwko sobie samym.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    W Bydgoszczy, najwiekszym mankamentem, dla mieszkancow i przyjezdnych / nie mylic z turystami, dla ktorych dziwne?,nie wystepujace nigdzie indziej rzeczy?,sa atrakcjami !/, sa przeprowadzane remonty, te od zera, w dziwny i niezrozumialy sposob, sposob, ktory nie podnosi wygody mieszkancom Bydgoszczy, a wrecz utrudnia i zniecheca do korzystania z nowych budowli ! /np. trasa uniwersytecka, dworzec Bydgoszcz Gl.,bimba Fordon i brak na jej trasie punktow przesiadkowych :tram-bus-drzwi w drzwi / Inne aspekty, ktore wplywaja na niewielka atrakcyjnosc miasta, pieknie opisal "jaroslaw321"! Dodam tylko jeszcze aspekt braku "dojrzalych" politykow , ktorzy by dbali o miasto, mysleli o jego przyszlosci, walczyli o Bydgoszcz !? / np. nierozwiazane problemy z Toruniem, od dziesiatkow, od setek lat, i ciagle udawanie wspolpracy, nie powoduje rozwoju Bydgoszczy !?/ Miejsce 12-naste w tym rankingu, to i tak wysoka pozycja !
    @1a40 Zmień lekarza.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Bydgoszczy brakuje inwestycji z rozmachem, charakterystycznych, zabytkowych, które zostały w przeszłości zniszczone. Cała Europa buduje i odbudowuje. Plac Teatralny, Zachodnia Pierzeja - te miejsca czekają no poważne inwestycje a nie zapchaj-dziurę, czy zabiegi kosmetyczne. Bydgoszcz jest stosunkowo mocna gospodarczo, ma też społeczeństwo obywatelskie ale miasto, szczególnie centrum, jest mało atrakcyjna. A jak cię widzą, tak cię piszą...
    @byfor jeżeli ktoś w weekendy woli siedzieć w domu, albo spędzić ten czas "rodzinnie" w galerii handlowej, to rzeczywiście centrum może się wydawać mało atrakcyjne ;) jeżeli ktoś chce skorzystać z oferty MCK-u, Pałacu Młodzieży, teatru, kina filharmonii czy opery to może ciekawie spędzić ten czas z rodziną/znajomymi. Co weekend każdy znajdzie coś dla siebie, a często są to imprezy bezpłatne lub płatne symbolicznie. Trzeba tylko wygonić z siebie leniwca ;)
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @seba-76 Wiadomo, Bydgoszcz ma instytucje kultury na wysokim poziomie, także oferuje wiele form aktywnego wypoczynku. Tak na marginesie - Filharmonie ma też Wejherowo... Miałem na myśli co innego. Na miasto trzeba spojrzeć w szerszym kontekście a nie fragmentarycznie, czy pod kątem spędzania wolnego czasu przez mieszkańców. Nie bez powodu w Poznaniu odbudowali zamek, Drezno powstało z kolan i odbudowano najważniejsze zabytki zniszczone podczas 2 WŚ. W całej Europie odbudowuje się zabytki przywracając im stare lub nadając nowe funkcje. Trzeba się wyróżniać, nadając miastu lub przywracając mu utraconego ducha, charakter.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    @byfor nie jestem entuzjastą odbudowy zachodniej pierzei i Pl.Teatralnego, bo niby jaką funkcję społeczną miałyby pełnić? równie dobrze można rzucić hasło odbudowy zamku bydgoskiego ;) mówi się o budowie dodatkowego kręgu w operze, z dużym podziemnym parkingiem i myślę, że to w zupełności wystarczy. Szukajmy pieniędzy i konkretnego pomysłu na młyny Rothera, wydzierżawmy/sprzedajmy muszlę koncertową w parku Witosa. Muszla koncertowa po remoncie i rozbudowie, może być kolejną perełką miasta, pod warunkiem, że weźmie się za to prywatny przedsiębiorca z pomysłem.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @seba-76 Twoje pomysły są ok, ale wpisują się w kategorię "niedzielnego spotkania z rodziną":). Czy dadzą miastu nową jakość, impuls, czy te pomysły zbliżą nas do Poznania, Wrocławia z którymi chcemy się porównywać? Chyba nie. Młyny Rothera owszem, Plac Teatralny, Zachodnia Pierzeja jak najbardziej. Chcemy coś znaczyć to musimy mieć znaczące projekty, inwestycje. Bydgoszczanie są dość wymagający, w rankingach jak oceniamy nasze miasto też nie wypadamy korzystnie, mimo, ze mamy na miejscu dużo atrakcji.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @byfor miasto w pierwszej kolejności powinno być przyjazne mieszkańcom. Nigdy nie przyciągniemy turystów zabytkami, bo mamy ich po prostu niewiele. Zresztą turystyka zwiedzania zabytków z przewodnikiem jest coraz mniej popularna. Przyciągajmy więc turystów biznesowych, medycznych, sportowych czy tych spragnionych kultury na wysokim poziomie. Wtedy miasto dostanie nowy impuls i nową jakość. To, że jesteśmy wymagający i często samokrytyczni, to bardzo dobrze, bo to gwarantuje ciągły rozwój dla miasta i mieszkańców ;)
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @seba-76 Nie rozmawiamy o tematach przyziemnych - wiadomo, że są ważne. Miasto, które chce być w czołówce i konkurować z największymi miastami, musi wyjść z myśleniem poza drogi gruntowe czy muszlę koncertową w parku Witosa. Sposób naszych inwestycji najlepiej obrazuje stadion Zawiszy - nie wiadomo, czy on jest po remoncie, w trakcie czy przed. Zrobiony na pół gwizdka. Są tematy w Bydgoszczy niezamknięte, miejsca kiedyś zagospodarowane a teraz świecą pustkami.To się zmienia, inwestuje kapitał prywatny, powstają biurowce, nowe kamienice. Ale Bydgoszcz musi popracować nad atrakcyjnością centrum miasta i zagospodarowaniem Placu Teatralnego i zachodniej Pierzei. Choćby po, że gdy z Opery wyjdą goście to będą mieli gdzie pójść, czy na czym oko zawiesić. Nie oszukujmy się, zarówno turyści biznesowi, uczestnicy konferencji i inni wybierają miejsca atrakcyjne.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2