Jeżeli Bydgoszcz jest Wenecją północy, to czy w takim razie Wenecja jest Bydgoszczą południa? Absurdalność tak postawionego pytania sugeruje nam, że Bydgoszcz nie musi chyba aspirować do bycia kujawską wersją innych, bogatszych i większych miast lecz może powinna spróbować stać się najlepszą możliwą wersją Bydgoszczy. Najlepszą Bydgoszczą na świecie. Bo wyścigu na spektakularne inwestycje i rozgłos z Londynem, Berlinem, Warszawą czy Krakowem wygrać nie może. Zresztą nie wiadomo, po co do takiego wyścigu miałaby stawać. Bo nieprzyjemną tajemnicą wielkich miast jest fakt, że cała spektakularność słynnych realizacji w minimalnym stopniu przekłada się na zwiększenie jakość życia mieszkańców. Dla nas, jako obserwatorów zewnątrz, Bydgoszcz jest miastem zaskakującym.Bo wiele rzeczy, o które w innych ośrodkach trzeba walczyć - tu występuje w obfitości.
Bydgoszcz posiada wspaniałe XIX-wieczne śródmieście, całą masę świetnej przestrzeni publicznej i dobrze zagospodarowaną rzekę. Bydgoszcz ma doskonałą skalę ? jest wystarczająco duża, żeby zapewnić bogate miejskie życie i wystarczająco mała, żeby nie posiadać wad metropolii. Wśród polskich miast to olbrzymie i rzadkie atuty. Szkoda byłoby je utracić...Nasza wizja przyszłości miasta za 10 i za 30 lat? Nasza wizja to miasto które zrealizowało potrzeby i rozwiązało problemy swoich mieszkańców. Tylko i aż tyle. Żeby dowiedzieć się jakie potrzeby i problemy mają mieszkańcy Bydgoszczy, należałoby odejść od komputerów i biurek, wyjść na ulice, między ludzi. Powinno się zacząć obserwować i dokumentować życie ulicy. Dopiero taka wiedza pozwoli na sformułowanie właściwych pytań dotyczącym miasta. Prawidłowe odpowiedzi na te pytania wyznaczą jego przyszłość. Dotychczasowe losy polskich miast pokazują niestety, że najczęściej udzielano prawidłowych odpowiedzi, ale niestety na źle postawione pytania. Budowano drogi szybkiego ruchu dzielące miasta na kawałki, tworzono wielkie centra handlowe, pozwalano na niekontrolowane rozlewanie się osiedli podmiejskich. Jeżeli mieszkańcom Bydgoszczy zależy na tym, żeby w ciągu 30 lat potencjał Bydgoszczy nie został zaprzepaszczony, muszą sprawić by ich głos w dyskusji o mieście był decydujący.
Jeżeli Bydgoszcz jest Wenecją północy, to czy w takim razie Wenecja jest Bydgoszczą południa? Absurdalność tak postawionego pytania sugeruje nam, że Bydgoszcz nie musi chyba aspirować do bycia kujawską wersją innych, bogatszych i większych miast, lecz może powinna spróbować stać się najlepszą możliwą wersją Bydgoszczy. Najlepszą Bydgoszczą na świecie. Bo wyścigu na spektakularne inwestycje i rozgłos z Londynem, Berlinem, Warszawą czy Krakowem wygrać nie może. Zresztą nie wiadomo, po co do takiego wyścigu miałaby stawać. Bo nieprzyjemną tajemnicą wielkich miast jest fakt, że cała spektakularność słynnych realizacji w minimalnym stopniu przekłada się na zwiększenie jakości życia mieszkańców.
Dla nas, jako obserwatorów z zewnątrz, Bydgoszcz jest miastem zaskakującym. Bo wiele rzeczy, o które w innych ośrodkach trzeba walczyć, tu występuje w obfitości. Bydgoszcz posiada wspaniałe XIX-wieczne śródmieście, całą masę świetnej przestrzeni publicznej i dobrze zagospodarowaną rzekę. Bydgoszcz ma doskonałą skalę ? jest wystarczająco duża, żeby zapewnić bogate miejskie życie i wystarczająco mała, żeby nie posiadać wad metropolii. Wśród polskich miast to olbrzymie i rzadkie atuty. Szkoda byłoby je utracić...
Nasza wizja przyszłości miasta za 10 i za 30 lat? Nasza wizja to miasto, które zrealizowało potrzeby i rozwiązało problemy swoich mieszkańców. Tylko i aż tyle. Żeby dowiedzieć się, jakie potrzeby i problemy mają mieszkańcy Bydgoszczy, należałoby odejść od komputerów i biurek, wyjść na ulice, między ludzi. Powinno się zacząć obserwować i dokumentować życie ulicy. Dopiero taka wiedza pozwoli na sformułowanie właściwych pytań dotyczących miasta. Jeżeli mieszkańcom Bydgoszczy zależy na tym, żeby w ciągu 30 lat potencjał Bydgoszczy nie został zaprzepaszczony, muszą sprawić, by ich głos w dyskusji o mieście był decydujący.Jeżeli Bydgoszcz jest Wenecją północy, to czy w takim razie Wenecja jest Bydgoszczą południa? Absurdalność tak postawionego pytania sugeruje nam, że Bydgoszcz nie musi chyba aspirować do bycia kujawską wersją innych, bogatszych i większych miast lecz może powinna spróbować stać się najlepszą możliwą wersją Bydgoszczy. Najlepszą Bydgoszczą na świecie. Bo wyścigu na spektakularne inwestycje i rozgłos z Londynem, Berlinem, Warszawą czy Krakowem wygrać nie może. Zresztą nie wiadomo, po co do takiego wyścigu miałaby stawać. Bo nieprzyjemną tajemnicą wielkich miast jest fakt, że cała spektakularność słynnych realizacji w minimalnym stopniu przekłada się na zwiększenie jakość życia mieszkańców. Dla nas, jako obserwatorów zewnątrz, Bydgoszcz jest miastem zaskakującym.Bo wiele rzeczy, o które w innych ośrodkach trzeba walczyć - tu występuje w obfitości.Bydgoszcz posiada wspaniałe XIX-wieczne śródmieście, całą masę świetnej przestrzeni publicznej i dobrze zagospodarowaną rzekę. Bydgoszcz ma doskonałą skalę ? jest wystarczająco duża, żeby zapewnić bogate miejskie życie i wystarczająco mała, żeby nie posiadać wad metropolii. Wśród polskich miast to olbrzymie i rzadkie atuty. Szkoda byłoby je utracić...Nasza wizja przyszłości miasta za 10 i za 30 lat? Nasza wizja to miasto które zrealizowało potrzeby i rozwiązało problemy swoich mieszkańców. Tylko i aż tyle. Żeby dowiedzieć się jakie potrzeby i problemy mają mieszkańcy Bydgoszczy, należałoby odejść od komputerów i biurek, wyjść na ulice, między ludzi. Powinno się zacząć obserwować i dokumentować życie ulicy. Dopiero taka wiedza pozwoli na sformułowanie właściwych pytań dotyczącym miasta.Prawidłowe odpowiedzi na te pytania wyznaczą jego przyszłość. Dotychczasowe losy polskich miast pokazują niestety, że najczęściej udzielano prawidłowych odpowiedzi, ale niestety na źle postawione pytania. Budowano drogi szybkiego ruchu dzielące miasta na kawałki, tworzono wielkie centra handlowe, pozwalano na niekontrolowane rozlewanie się osiedli podmiejskich. Jeżeli mieszkańcom Bydgoszczy zależy na tym, żeby w ciągu 30 lat potencjał Bydgoszczy nie został zaprzepaszczony, muszą sprawić by ich głos w dyskusji o mieście był decydujący.
Wszystkie komentarze