- Mam 17 lat. W szkolnej gazecie zajmuję się marketingiem. Interesuję się sportem, podróżami i modą. Ulubioną dyscypliną, w której sprawdzam się najlepiej, jest snowboard. Dotychczas odwiedziłam i poznałam kulturę sześciu krajów. Uwielbiam zajmować się dziećmi. W wolnych chwilach pływam i szyję.
- Teoretycznie zwykła nastolatka, która w praktyce różni się od pozostałych. Zacznę od tego, że w moim imieniu brakuje jednego ,,n''. Nie wiadomo, czy to pomyłka, czy może celowy zabieg. Jestem redaktor naczelną szkolnej gazety. Długo nie mogłam znaleźć siebie w sobie. Dopiero gdy zaczęłam naukę w liceum, odkryłam, że mam trzy pasje, które tworzą osobę, jaką teraz jestem. To zdrowy styl życia, dziennikarstwo oraz dzieje miasta Piły - historyczne i współczesne. Wolny czas spędzam, pogłębiając wiedzę w tych dziedzinach - to warsztaty, spotkania, pisanie bloga. W lipcu zrobię krok w pełnoletność, ale jeszcze nie mam pomysłu na studia.
- Bez wątpienia jestem istotą ludzką, trochę zagubioną w dzisiejszych czasach, albo - jak to mówi mój tata - ,,artystyczną duszą''. Mój świat zmienia się w zależności od humoru i tego, co wydarzy się w danym dniu. Raz jest śliczny i różowy, pełen jednorożców, a innym razem ciemny i smutny, przepełniony bólem. Moją największą pasją jest rysowanie. Potrafię spędzić pół dnia, bazgrząc coś na kartce. Marzeń mam wiele, ale chyba największym jest znalezienie pracy, która będzie mnie uszczęśliwiać i w której będę mogła robić to, co kocham. Myślę, że mam duże szanse na osiągnięcie celu, wystarczy się przyłożyć. W końcu, jak mówią, nadzieja umiera ostatnia.
- Jestem spokojnym realistą. Świat jest dla mnie miejscem, w którym każdy może się wykazać. Chcę się rozwijać i całkowicie oddać się swoim zainteresowaniom. Interesuję się informatyką, bo daje wielkie możliwości. Chcę mieć pracę, dzięki której będę szanowanym człowiekiem. Myślę, że zawsze istnieją szanse na realizację marzeń.
- Długo zastanawiałam się, kim jestem. Prawda jest taka, że ludzie w moim wieku wciąż się zmieniają; ich światopoglądy upadają, ustępując miejsca następnym. Teraz jestem miłą szesnastolatką, by jutro móc się zbuntować. To samo mogę powiedzieć o marzeniach. W tej chwili chcę się ustatkować, być szczęśliwa, a za kilka dni założę zespół z myślą wzbicia się na szczyty światowych list przebojów. Aspiracje? Plany? Co ma być, to będzie. Jedyną stałą rzeczą jest moje hobby. Uwielbiam spacerować z aparatem fotograficznym, uwieczniać świat na zdjęciach. Wszystkie jego niedoskonałości można wykadrować, zupełnie jakby nie istniały. To ja - niezdecydowana, leniwa, trochę spontaniczna. Po prostu: Jaworska.
- Jestem Jamajka, cheerleaderka - zwariowana, wesoła, pełna energii, spontaniczna, zabawna. Uwielbiam rywalizację. Mam wiele pasji: taniec, cheerleading, fotografia, podróże. Nie lubię siedzieć bezczynnie, wykorzystuję każdą wolną chwilę na działanie. Na starość nie chcę żałować, że czegoś nie zrobiłam. W przyszłości chcę być trenerką tańca. Chcę pracować z ludźmi i podróżować. Mój przyszły zawód musi łączyć te pasje. Uwielbiam zbierać nowe doświadczenia i jestem otwarta na to, co zaproponuje mi świat.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze