Został tylko szkielet
Po zakończeniu akcji widok był porażający. Ruiny dwóch spichrzy wyglądały koszmarnie. Mróz sprawił, że wszystko szybko zamarzło. Niskie temperatury sprawiały też spore problemy podczas akcji gaszenia pożaru. Woda spływająca do Brdy bardzo szybko zamarzała, co sprawiało, że strażacy mogli się czuć, jak na ślizgawce.
Wszystkie komentarze