Fot. Tymon Markowski / Agencja Wyborcza.pl
Festiwal Camerimage
Od lat ściąga do Bydgoszczy najlepszych na świecie operatorów filmowych. Ciągle nie wiadomo, czy tegoroczny Camerimage nie będzie jednak ostatnim, jaki odbędzie się w naszym mieście. Kończy się bowiem umowa z ratusza z Markiem Żydowiczem, szefem fundacji Tumult, organizatorem festiwalu. - Dobrze czuję się w Bydgoszczy, ale jeśli miasto nie zapewni dogodnych warunków rozwoju, a gdzie indziej takie się znajdą, na pewno przeniosę festiwal - zapowiedział w ubiegłym roku Żydowicz.
Od lat ściąga do Bydgoszczy najlepszych na świecie operatorów filmowych. Ciągle nie wiadomo, czy tegoroczny Camerimage nie będzie jednak ostatnim, jaki odbędzie się w naszym mieście. Kończy się bowiem umowa z ratusza z Markiem Żydowiczem, szefem fundacji Tumult, organizatora festiwalu.
- Dobrze czuję się w Bydgoszczy, ale jeśli miasto nie zapewni dogodnych warunków rozwoju, a gdzie indziej takie się znajdą, na pewno przeniosę festiwal - zapowiedział w ubiegłym roku Żydowicz.Od lat ściąga do Bydgoszczy najlepszych na świecie operatorów filmowych. Ciągle nie wiadomo, czy tegoroczny Camerimage nie będzie jednak ostatnim, jaki odbędzie się w naszym mieście. Kończy się bowiem umowa z ratusza z Markiem Żydowiczem, szefem fundacji Tumult, organizatora festiwalu. - Dobrze czuję się w Bydgoszczy, ale jeśli miasto nie zapewni dogodnych warunków rozwoju, a gdzie indziej takie się znajdą, na pewno przeniosę festiwal - zapowiedział w ubiegłym roku Żydowicz.
Wszystkie komentarze