Zadaniem samorządu w tej dziedzinie jest m.in. przygotowanie infrastruktury dla inwestorów. W tym roku w Toruniu (na zdjęciu), Bydgoszczy i we Włocławku powstały nowe inkubatory przedsiębiorczości, w których początkujące firmy prowadzą biznes na preferencyjnych warunkach. Wybudowała je marszałkowska spółka Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy. Kosztowały łącznie 12,8 mln zł netto, z czego 8,5 mln zł to dotacja unijna. Inwestycje mają jeszcze jeden plus - wszystkie inkubatory powstały w historycznych budynkach, które wołały o remont i gospodarza.
Wśród sukcesów gospodarczych Urząd Marszałkowski wymienia też przygotowanie 11 terenów inwestycyjnych oraz budowę Centrum Targowo-Wystawienniczego w bydgoskim Myślęcinku, na które przyznał 20,6 mln zł dotacji unijnej. W tej kategorii mieszczą się też projekty łączące naukę z biznesem. W 2015 r. z "Vouchera badawczego" urzędnicy rozdysponowali ok. 300 dotacji na zakup przez firmy usług naukowych. Powstały też dwa wojewódzkie fundusze: badań i wdrożeń (na patenty, prototypy, wdrażanie wyników badań) i powiązań kooperacyjnych (na tworzenie klastrów).
Bit City to zespół projektów wartych ponad 1 mld zł, które usprawniły komunikację między Toruniem a Bydgoszczą. Odpowiadają za nie różne urzędy i spółki kolejowe. Zadaniem Urzędu Marszałkowskiego było m.in. kupienie pociągów typu elf (na zdjęciu). Pięć już jeździ, szósty właśnie składa bydgoska Pesa. Na BiT City składają się też m.in.: modernizacja dworca głównego w Toruniu, remont torów kolejowych, tramwaje swing dla Torunia, linia tramwajowa do Fordonu w Bydgoszczy.
Za sukces transportowy marszałek uznał też rozwój bydgoskiego lotniska. Dzięki umowie z Lufthansę, możemy dolecieć z niego bezpośrednio do Frankfurtu nad Menem, który jest najważniejszym portem przesiadkowym niemieckich linii.
W tym roku przy udziale pieniędzy zarządzanych przez Urząd Marszałkowski powstało 5 km trasy średnicowej w Toruniu oraz obwodnice: Nakła, Brodnicy (zachodnia), Chełmna, Mogilna, Janikowa, Pakości i Mroczy.
Najważniejsze inwestycje medyczne ubiegłego roku województwo przeprowadziło w Bydgoszczy. To gmach dla oddziału chirurgicznego Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego oraz czterokondygnacyjny budynek Centrum Pulmonologii. Poza tym 21 szpitali z województwa wzbogaciło się o sprzęt wart w sumie 95 mln zł. Np. Szpital Biziela w Bydgoszczy zakupił rezonans magnetyczny, a szpital na toruńskich Bielanach - angiograf. Nowością są też żółte i doskonale wyposażone karetki pogotowia - po cztery dostali ratownicy z Torunia i Włocławka.
Centrum Kultury Fizycznej i Sportu bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego powstawało etapami. Dwa lata temu oddano halę oraz basen, teraz dobudowano boiska, korty tenisowe oraz budynek zaplecza. Łącznie kompleks dostał ok. 30 mln zł dofinansowania z marszałkowskiej puli unijnych pieniędzy. Urząd Marszałkowski chwali się też salami sportowymi w mniejszych miejscowościach oraz dofinansowaniem zajęć dla dzieci, m.in. z nauki pływania, lekkiej atletyki i kolarstwa.
Odnowienie dworu Orpiszewskich w Kłóbce pod Włocławkiem marszałek uznał za osobną kategorię sukcesu. Zrujnowany zabytek, który województwo kupiło w 2010 r., służy teraz Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej. Można w nim oglądać antyki i dzieła sztuki, m.in. dwa pejzaże namalowane na przełomie XVII i XVIII w. przez Philipa Petera Roosa, znanego jako Rosa da Tivoli. Pełne bogactwo dworu poznamy w przyszłym roku, gdy zakończą się prace w parku i ogrodzie. W Kłóbce są też pamiątki po dawnych właścicielach, m.in. mieszkającej tam pod koniec życia Marii Orpiszewskiej zd. Wodzińskiej, narzeczonej Fryderyka Chopina. Małżeństwo nie doszło do skutku - magnacka rodzina Wodzińskich uznała, że kompozytor jest zbyt chorowity i nie nadaje się na męża.
Największą zakończoną w tym roku inwestycją kulturalną bez wątpienia jest sala koncertowa na toruńskich Jordankach (na zdjęciu). Kosztowała 225 mln zł, z czego 55 mln zł Toruń dostał z unijnych pieniędzy dzielonych przez marszałka. Nową instytucją w mieście jest Kujawsko-Pomorski Impresaryjny Teatr Muzyczny, który powołał sejmik województwa.
W tym roku zaczął działać powołany przez marszałka i zarządzany przez Fundację Tumult fundusz filmowy, z którego miejscowe samorządy i firmy mogą brać pieniądze na lokowanie swoich produktów w filmach. Skorzystała Bydgoszcz, która pokazała się w "11 minutach" Jerzego Skolimowskiego. Film został zgłoszony przez Polskę jako kandydat do Oscara, nie znalazł się jednak na krótkiej liście nominowanych. Z funduszu dotowany był też kręcony głównie w Ciechocinku film "Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy" Janusza Majewskiego.
Marszałek przypomina o niesłabnącym poziomie najważniejszych imprez kulturalnych: Bydgoskiego Festiwalu Muzycznego, Bydgoskiego Festiwalu Operowego i festiwalu filmowego Camerimage.
Prawie 1,9 tys. rodzin z całego województwa dostało laptopy z dostępem do internetu. Dodajmy, nie jest to zwykły sprzęt - część komputerów została skonstruowana specjalnie dla niepełnosprawnych, ma więc np. klawiatury dla ludzi z niesprawnością ruchową (na zdjęciu), myszki sterowane ruchami głowy, urządzenia ułatwiające pracę niedowidzącym. Laptopy dostali też ubożsi mieszkańcy województwa, których wytypowały instytucje pomocy społecznej. Nie mogą ich sprzedać, w przeciwnym razie będą musieli oddać pieniądze. Każdy obdarowany przeszedł też kurs komputerowy. Program kosztowała 13 mln zł, większość pieniędzy Urząd Marszałkowski zdobył w centralnego programu unijnego Innowacyjna Gospodarka. To kontynuacja podobnego projektu sprzed paru lat.
Marszałek chwali się też, że posiadacze ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny mają w naszym województwie dodatkowe profity.
Przy Urzędzie Marszałkowskim zaczęło działać Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Samorządowe Salutaris, zrzeszające 31 gmin z województwa. Gdy któraś zostanie dotknięta klęską żywiołową lub katastrofą, Salutaris szybko wypłaca pomoc finansową.
Ponad 21 mln zł unijnego dofinansowania marszałek przekazał na dwie inwestycje strażaków: nową jednostkę w Żninie (na wizualizacji) oraz centrum szkoleniowe w Łubiance.
Przed powodziami będą chronić m.in. inwestycje Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku, który zmodernizował wały w gminach Wielka Nieszawka, Aleksandrów Kuj., Ciechocinek i Grudziądz.
W tym roku publiczne oraz niepubliczne szkoły podstawowe dostały w sumie 2139 zestawów, złożonych z tablicy multimedialnej, projektora oraz laptopa. Koszt tego przedsięwzięcia to 27,4 mln zł. Z myślą o podstawówkach powstała też Kujawsko-Pomorska Platforma Edukacyjna - portal z interaktywnymi materiałami do nauki.
Urząd Marszałkowski wyposażył centra edukacji nauczycieli w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku w pracownie do nauczania przedmiotów przyrodniczych. Trzy z nich są stacjonarne, służą podnoszeniu kwalifikacji nauczycieli. 15 pracowni jest mobilnych, mogą jeździć po szkołach. Władze województwa finansują też programy edukacyjne, m.in. "Mały naukowiec" dla przedszkolaków.
Pieniądze unijne marszałek dzieli w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Nowy, siedmioletni program, przewiduje 2,23 mld euro (ok. 9,5 mld zł) dla województwa. Jego wdrażanie niedawno się rozpoczęło.
Pierwsze pieniądze dostały urzędy pracy na pomoc bezrobotnym. Poza tym Urząd Marszałkowski prowadził do tej pory 11 konkursów o dotacje z nowego programu, a siedem kolejnych ruszy po 30 grudnia.
Częścią RPO jest polityka terytorialna województwa. Mieści się w niej ZIT, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne Torunia i Bydgoszczy, na które przewidziano 167 milionów euro. Po kłótniach o sposób dzielenia tych pieniędzy prezydenci obu miast - Michał Zaleski i Rafał Bruski (na zdjęciu od lewej) dogadali się.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze