Perły renesansu?
Bykowski, poproszony o wytypowanie pereł renesansu w regionie, nie miał wątpliwości.
Kaplica św. Barbary w Kościelcu Kujawskim koło Inowrocławia - to jego pierwszy typ. Ukończona w 1559 r., dobudowana do pierwotnie romańskiego kościoła św. Małgorzaty, jest perełką regionu. - Pamiętam, jak wiele lat temu pierwszy raz trafiłem do Kościelca - wspomina Bykowski. - Od razu wiedziałem, że jest to wyjątkowy zabytek. Dlaczego? Po pierwsze, dzięki bardzo ciekawej architekturze. Jej twórcą był prawdopodobnie Giovanni Battista di Quadro, który w tym samym czasie rozbudował w renesansowym stylu gotycki ratusz w Poznaniu. Kaplica jest kwadratowa, co jest typowym rozwiązaniem, ale sklepiona oryginalnie - nisko rozpiętym sklepieniem zwierciadlanym. Z zewnątrz dobudówkę wieńczy attyka - stosowana głównie w sztuce świeckiej, a nie sakralnej. Drugim powodem, dla którego kaplica w Kościelcu jest wyjątkowa, jest jej wystrój, a dokładniej znajdujący się tam nagrobek Jana i Janusza Kościeleckich. Został ukończony już w 1559 r. Na dodatek jest to dzieło rzeźbiarskie o wysokiej klasie, harmonijnej kompozycji i nieomal pełnoplastycznym przedstawieniu zmarłych, którzy już tylko drzemią, czekając na zmartwychwstanie ciała.
Drugim, moim zdaniem wyjątkowym, zabytkiem renesansowym w regionie jest, według Bykowskiego, ratusz w Chełmnie. Pochodzi również ze środkowego okresu i posiada jeszcze jeden oryginalny narodowy element. - Jest nim attyka, nazywana niekiedy attyką polską - opowiada. - Oglądając jednak wzniesiony w latach 1567-1570 budynek, warto pamiętać, że pierwotne nie było ostatniego rzędu okien. Wykuto je w XIX w., zmieniając attykę w ścianę drugiego piętra. Dlatego, patrząc na zabytek warto uruchomić wyobraźnię i usunąć otwory okienne. Kiedy to zrobimy, poczujemy, jakie proporcje i jakie formy architektoniczne fascynowały ówczesnych ludzi. Oglądając chełmiński ratusz, można również podziwiać inwencję budowniczych, bo prawie każdy detal jest inny.
Wszystkie komentarze