Blok przy ul. Ogrody 14 miałby znaleźć się pomiędzy Domem Kultury Modraczek, a basenem Perła. W planach jest także zagospodarowanie pobliskich terenów rekreacyjnych.
Do Domu Kultury Modraczek przybyło kilkudziesięciu mieszkańców chcących zapoznać się z planami SM Budowlani.
Na działce znajduje się obecnie niewykorzystywany budynek w którym mieściła się kiedyś przychodnia, parking dla samochodów, a także tak zwane "miasteczko rowerowe" - wybetonowana sieć ścieżek po których można jeździć rowerami lub na rolkach.
Przypomnijmy, że konflikt wokół budowy tego bloku trwa od lutego, gdy mieszkańcy - szczególnie pobliskiego bloku przy ul. Synów Pułku 12 - zaczęli zbiórkę podpisów pod listą protestacyjną. Ponad 1000 zebranych podpisów trafiło do prezydenta Bydgoszczy oraz do władz Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani. Dlatego w marcu na walnym zebraniu członków spółdzielni padła deklaracja, że w tej sprawie odbędą się konsultacje z mieszkańcami.
Według dwóch koncepcji przygotowanych na zlecenie spółdzielni miałby tu stanąć blok na 70 lub 90 mieszkań. Koncepcje przygotowała Pracownia Projektowa Ator, a przedstawił mieszkańcom architekt Janusz Mikielski. Pierwsza koncepcja zakłada budowę niższego budynku - mającego w głównej bryle pięć kondygnacji oraz dodatkowe trzy nadbudówki mieszkalne z wyjściami na tarasy na dachach.
Od strony ul. Synów Pułku blok miałby mieć trzy kondygnacje, aby nie zasłaniać widoku z pobliskiego bloku.
A tak blok prezentowałby się od drugiej strony. Przy ul. Ogrody widoczne są nowe miejsca parkingowe. W każdej z koncepcji przewidziano 47 stanowisk parkingowych przed budynkiem od strony ul. Ogrody, na parterze bloku znalazłyby się punkty usługowe i sklepy - Lokale użytkowe na parterze będą przez lata generowały dochody zasilające środki spółdzielni na inne cele - przekonywał Marek Magdziarz prezes SM Budowlani.
W drugiej wersji blok byłby wyższy - mieścił łącznie 90 mieszkań na sześciu kondygnacjach ułożonych schodkowo.
Niższe dachy byłyby wyłożone sztuczną trawą. - Pod budynkiem znalazłyby się miejsca parkingowe w podziemnym garażu - mówił architekt Janusz Mikielski - przewidziano współczynnik 1,2 miejsca na każde mieszkanie.
To właśnie sprawa miejsc parkingowych najbardziej rozpaliła emocje. - Wszyscy z tego bloku będą parkować na zewnątrz, tak jak to jest np. na Osiedlu 6 planet - stwierdziła Małgorzata Krawczyk - jest tam pełno wolnych miejsc w garażu, bo mieszkańcy ich nie wykupili.
Mieszkańcy przekonywali, że stawiając blok utracą kilkadziesiąt miejsc parkingowych, które są obecnie na tej działce. Zgłaszali także postulaty, żeby w pierwszej kolejności Spółdzielnia zajęła się budową nowych parkingów i poprawą drożności ulic.
- Nawet jakbyśmy nic nie budowali, to każdego roku na osiedlu przybywa kilkadziesiąt samochodów - przekonywał Marek Magdziarz prezes SM Budowlani - Mamy koncepcję budowy parkingów z dotacją unijną, ale z części musieliśmy już zrezygnować, bo mieszkańcy protestowali.
Prezes dopuścił jednak możliwość, aby miejsca na parkingu pod budynkiem Ogrody 14 mogli także wykupić lub dzierżawić mieszkańcy innych pobliskich bloków, w takim przypadku byłaby nawet możliwość budowy dwóch poziomów parkingu. Zapowiedział także w nieodległej perspektywie budowę wielopoziomowego parkingu przy ul. Grzymały Siedleckiego na miejscu obecnego strzeżonego parkingu.
Sporny okazał się pomysł aby wjazd do podziemnych garaży znajdował się od strony ul. Synów Pułku. Biorąca udział w spotkaniu radna SLD Anna Mackiewicz rozważała, czy możliwe jest poszerzenie tej ulicy tak aby z jednopasmowej i jednokierunkowej, zyskała dwa pasy ruchu i poprawiła się drożność w tej części osiedla. Zastanawiała się także, czy jest możliwe przesunięcie bryły budynku jeszcze bardziej od ul. Synów Pułku.
Im bliżej końca spotkania, tym więcej pojawiało się przepychanek słownych i chaosu. Ostatecznie po dwóch godzinach mieszkańcy zaczęli rozchodzić się do domów, część została aby indywidualnie dyskutować czy to z przedstawicielami spółdzielni, czy z architektem.
Co dalej z inwestycją? - Nie padła definitywna deklaracja odstąpienia od realizacji - mówi Jacek Kołodziej zastępca Prezesa Zarządu SM Budowlani - Będziemy rozważać czy nie zmienić jeszcze tej koncepcji. Na pewno będziemy też sprawę konsultować jeszcze z mieszkańcami, może także w formie ankiety, aby więcej osób się wypowiedziało.
W całym tym sporze na drugi plan zeszła omawiana na zebraniu koncepcja nowego zagospodarowania terenu rekreacyjnego po przesunięciu miasteczka rowerowego.
To alternatywna wersja rozmieszczenia atrakcji na tym terenie.
Na działce między ul. Ogrody o nowym Orlikiem miałby znaleźć się nowoczesny plac zabaw, ścieżki dla rolkarzy, siłownia na wolnym powietrzu, skate park a także skwer z ławeczkami.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze