Plaga kontuzji w linii obrony
Zawisza stracił jesienią w I lidze, aż 27 goli, zdecydowanie najwięcej z zespołów czołówki tabeli. Linia defensywna popełniała błędy, ale też trzeba przyznać, że kontuzje ciągle ją przetrzebiały. Urazy leczyli praktycznie wszyscy piłkarze: Łukasz Nawotczyński, Piotr Stawarczyk, Krzysztof Nykiel, Marko Banović. Tomasz Wełnicki ciągle grać nie może. Blażo Igumanović będzie od wtorku trenował. - Będzie gotowy na mecze pucharowy, 16 grudnia ze Śląskiem Wrocław - mówił po zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec, trener Maciej Bartoszek.
Wszystkie komentarze