W Łęgnowie przy ul. Toruńskiej 302, na wschód od skrzyżowania z ul. Sporną, rośnie najstarszy dąb szypułkowy w mieście. Jego wiek dendrolodzy szacują na około 600 lat. Sędziwe drzewo pamięta czasy Kazimierza Wielkiego, założyciela Bydgoszczy. Unikatowy pomnik przyrody otoczony metalową barierką ma aż 6,5 m w obwodzie. Pień jest spięty stalową klamrą i zaplombowany w miejscu, gdzie drzewo chorowało. Dąb Bartek, zgodnie z miejską tradycją, nosi imię męskie.
Drugi pod względem wieku jest dąb Ryszard. Ma 250 lat. Znajdziemy go w parku Witosa, niedaleko fontanny. Drzewo otrzymało imię kilka lat temu na cześć odchodzącego na emeryturę Ryszarda Łebka, wieloletniego dyrektora wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miasta.
Najwyższym drzewem w mieście jest topola czarna, która rośnie nad Wisłą niedaleko mostu w Starym Fordonie. Ma 34 m wysokości. Tyle, co najwyższe wieżowce mieszkalne w mieście. Mimo to wcale nie tak łatwo ją znaleźć w gąszczu innych, nieco niższych drzew. Koronę topoli widać po lewej stronie mostu Fordońskiego, jadąc w kierunku Ostromecka. Aby przyjrzeć się gigantowi z odpowiedniej perspektywy, trzeba wjechać do Starego Fordonu i jeszcze przed Rynkiem skręcić nad Wisłę. Odnalezienie drzewa z tabliczką Pomnik Przyrody wśród innych rosnących w sąsiedztwie wymaga dużej cierpliwości. Najwyższe drzewo w mieście nie dostało dotąd imienia.
Ta geologiczna osobliwość znajduje się w Fordonie nad glinianką w okolicy ul. Traktorzystów. Jest tzw. nieożywionym pomnikiem przyrody i pozostałością po ostatnim zlodowaceniu, tzw. bałtyckim, które zakończyło się 10 tys. lat temu. Widać, że jest ogromny, ale nie wiadomo dokładnie, jakie są jego rozmiary. Nad powierzchnię ziemi wystaje tylko jego niewielki fragment, trochę jak wierzchołek góry lodowej. Kilka lat temu próbowano go odkopać i przetransportować w bardziej eksponowane miejsce. To się jednak nie udało, bo kolos usadowiony jest zbyt głęboko. Ostatecznie prac zaniechano.
Brdyujście, jedyne takie miejsce w Bydgoszczy, które spełnia kryteria rezerwatu przyrody. Ujście do Wisły na wysokości 28,8 m n.p.m. następuje w dzielnicy Bydgoszczy zwanej Brdyujściem. W tej okolicy można tu zaobserwować 75 gatunków ptaków, z czego aż 55 to gatunki lęgowe. 19 z nich to gatunki wyjątkowo cenne, chronione na terenie całej Unii Europejskiej. Wśród nich są m.in.: orzeł bielik, zimorodek, jarzębatka, dziwonie, rybitwa rzeczna, strumieniówka i piskliwiec lęgowy.
Źródełko wody podziemnej w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku to jedyny w mieście tego typu nieożywiony pomnik przyrody. Przez lata mieszkańcy przyjeżdżali tu rowerami, żeby czerpać krystaliczną wodę. Niedawno jednak specjaliści zbadali źródło i okazało się, że woda zawiera bakterie coli. Zanieczyszczenia prawdopodobnie pochodzą z odchodów zostawianych przez dzikie zwierzęta. Źródełko na razie jest zabezpieczone siatką i wygląda źle. Prawdopodobnie w przyszłym roku betonowa niecka zostanie zlikwidowana i miejsce, gdzie tryska woda, zostanie zagospodarowane. Woda będzie płynęła po kamieniach i roślinach.
Drzewa tego gatunku, zwane też mamutowcami, należą do najwyższych na świecie. Nasz okaz z ogrodu botanicznego na razie robi skromne wrażenia, bo ma zaledwie 4 metry. Ale w naszym klimacie, jeśli nie będzie srogich zim, za kilkaset lat ma szansę urosnąć do 40 m. Mamutowiec w Parku Narodowym Sekwoi w górach Sierra Nevada (USA) osiąga wysokość 25-piętrowego wieżowca i ma blisko trzy tysiące lat.
Ogród botaniczny otrzymał sadzonkę drzewa Shermana w 2007 r. w darze od Klubu Miłośników Australii i Oceanii, Towarzystwa Polsko-Austriackiego, Towarzystwa Polsko-Francuskiego, Towarzystwa Polsko-Niemieckiego i Towarzystwa Polsko-Włoskiego.
Przy ul. Szymanowskiego w pobliżu bazyliki znajduje się wyjątkowa aleja starodrzewu wpisana na listę pomników przyrody. Po obu stronach ulicy rośnie aż 45 drzew tego gatunku. Wiosną jarzęby pięknie kwitną na biało, a jesienią pokrywają się czerwonymi owocami.
Zimorodek to rzadki, płochliwy ptak, który preferuje dzikie, nieumocnione brzegi rzek i jezior. W miastach praktycznie niespotykany, dlatego jego obecność w Bydgoszczy jest tak wyjątkowa. Rajem dla zimorodków są okolice Brdy w Łęgnowie i potoku Flis na Osowej Górze. Ptak ma 17 cm długości i waży od 30 do 56 g, jest nieco większy od wróbla. Lata szybko, często nisko nad wodą. Zdjęcie tego zimorodka zrobił fotograf przyrody Dawid Kilon.
To sztuczna wyspa na Brdzie między Kapuściskami a Bartodziejami o wymiarach 180 m na 80 m. Prawdopodobnie powstała, gdy kanalizowano Brdę pod koniec XIX w. Jest niedostępna od strony lądu. Plan Rewitalizacji i Rozwoju Bydgoskiego Węzła Wodnego przewiduje budowę w jej sąsiedztwie przystani dla jednostek pływających. Miejska legenda głosi, że na wyspie wieszano schwytanych na statkach przemytników i złodziei, co oczywiście nie znajduje żadnego potwierdzenia w źródłach. To wyspa rzeczna, która jest siedliskiem gatunków zwierząt chronionych. Można tam zapolować z aparatem fotograficznym na dzięcioła zielonego, zięby, gile, czaple siwe, nurogęsi, piskliwce oraz rzadkie okazy dzięciołów średniego i czarnego.
W Brdyujściu rosną na dziko, jak chcą, bez najmniejszej ingerencji człowieka. Łęgi tworzą wierzby, rzadko występujące topole czarne i białe o rozmiarach pomnikowych. Drzewa mają nieukształtowaną przez człowieka strukturę, rosną rozproszone, są w różnym wieku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze