Wycieczka za Bydgoszcz. Siedem podbydgoskich tras rowerowych, które warto poznać

Dolina Dolnej Wisły, Zalew Koronowski, Puszcza Bydgoska i Bory Tucholskie - okolice Bydgoszcz to doskonałe tereny na wyprawy rowerowe. Jadąc nad Wisłą, odkryjesz malownicze nadrzeczne pejzaże, historyczne ślady przypominające czasy pierwszych Piastów i wsie, gdzie czas spędzisz na biesiadach i festynach, smakując powideł śliwkowych. Jeśli wyjedziesz z Bydgoszczy na zachód, poznasz przepiękne tereny miasteczek i wsi okolic Wojnowa. Będzie też okazja zatrzymać się nad pięknymi Jeziorami Byszewskimi. Południowe tereny za miastem to z kolei raj dla miłośników rajdów MTB. Potężne tereny leśne, piaszczyste szlaki i wzniesienia to trasy dla tych, którzy roweru nie traktują jako rekreacji, ale poważny sport. 

Z Bydgoszczy rowerem warto wyjechać też dużo dalej. Bory Tucholskie to doskonale przygotowane szlaki, nigdzie indziej niespotykana roślinność, bogata fauna i piękne krajobrazy nad rzeką Stążką.

Długość trasy: 41 km

Start: Rynek w Starym Fordonie

Trasa: po nawierzchni asfaltowej i traktach przez łąki i las

Przewyższenie na trasie 126 m

Zobacz koniecznie: Jaskinie Bajka, Grodzisko Talerzyk, Chatę pomenonicką w Chrystkowie, Starówkę w Chełmnie.

Nadrzeczne osady z wiekowymi budowlami, przepiękne krajobrazy to największe atuty Wiślanej Trasy Rowerowej. Wycieczkę warto podzielić na dwie części - lewym i prawym brzegiem Wisły. Pierwszą część wycieczki zaczynamy z rynku Starego Fordonu. Szosą udajemy się do wsi Strzelce Dolne. W sąsiedztwie w głębokim wąwozie we wsi Gądecz znajduje się jaskinia Bajka, do której warto zajrzeć, by pooglądać przepiękne piaskowce. Dalej czarnym i zielonym szlakiem rowerowym udajemy się do Złej Wsi oraz Kozielca i wyjeżdżamy tuż przy Wiśle na szosę.

Atrakcją jest kręty, stromy zjazd szosą. Warto jednak trochę przyhamować, bo rozpościera się tu przepiękny widok na rzekę. Droga wiedzie pod malowniczy dwór w Grabowie z XIX w. Stamtąd dotrzemy do Grabówka, a dalej można udać się w głąb Parowu Cieleszyńskiego, projektowanego rezerwatu geomorfologicznego.

Kierujemy się w stronę Topolna. Przejeżdżamy obok źródła św. Rocha, a w samej wsi zwiedzamy piękny barokowy kościół. Warto odwiedzić też grodzisko Talerzyk, ślad po osadzie z przełomu X/XI wieku. Ze szczytu rozpościera się szeroka panorama na dolinę Wisły.

Dalej przy pierwszych zabudowaniach wsi Gruczno warto skręcić zgodnie z drogowskazem, by zobaczyć chatę pomenonicką w Chrystkowie. Stamtąd udajemy się prosto do Gruczna. Zmieniamy kierunek jazdy, udajemy się na południe w kierunku Wisły, by obejrzeć nieczynny cmentarz menonicki w Kosowie założony około 1800 r.

Dalej podążamy drogą wzdłuż wału przeciwpowodziowego. Piękne widoki na Wisłę i górujące w tle miasto Chełmno, które jest naszym punktem docelowym. Docieramy tam po 13 km jazdy przez Niedźwiedź, Głogówko Królewskie, przez Wisłę trasą 91 i ulicami Nad Groblą i Kamionka.

Długość trasy: 38 km

Start: Rynek w Chełmnie

Trasa: po nawierzchni asfaltowej i traktach przez łąki i las.

Przewyższenie na trasie 134 m

Zobacz koniecznie: rezerwat Góra św. Wawrzyńca, Starogród, Pieta w Borównie.

Nadwiślańską wycieczkę kończymy trasą z Chełmna, przez Ostromecko. Z Chełmna wyjeżdżamy ulicą Biskupią, potem Ignacego Danielewskiego i Grzegorza Gorczyckiego aż do wsi Kałdus, gdzie znajduje się rezerwat Góra św. Wawrzyńca. Odkryto tu wczesnośredniowieczny zespół osadniczy, prawdopodobnie dawną lokalizację Chełmna, który uznawany jest za jeden z najważniejszych ośrodków administracyjno-gospodarczych Polski za czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego.

Z Kałdusa zjeżdżamy szosą, na ostrym zakręcie zgodnie z drogowskazem skręcamy w lewo, na podjazd, do wsi Starogród, skąd roztacza się przepiękny widok na dolinę Wisły. Również i to miejsce ma bogatą i ciekawą historię. W latach 1244-1454 zbudowano tu zamek, będący siedzibą komturów krzyżackich. Zamku niestety już nie obejrzymy, ale za to możemy zwiedzić dwór z początku XIX w., kuźnię z przełomu XIX/XX w., schron amunicyjny z 1914 r. oraz górujący nad pobliskimi terenami kościół pw. św. Barbary wybudowany w 1754 r.Stamtąd wybieramy się w dalszą drogę, jadąc w dół szosą, przy wale przeciwpowodziowym.

W najbliższej wsi po prawej stronie drogi mijamy potężną figurę - to Pieta w Borównie. Jedziemy dalej szosą i przejeżdżamy obok malowniczego XIX-wiecznego kościoła w Kokocku. Stamtąd udajemy się do wsi Czarże. Tu również warto zwrócić uwagę na kościół, który jest budowlą gotycką z początku XIV w.

Dalej jedziemy mało ruchliwą szosą, którą docieramy do małej osady Pień. Dalej jedziemy utwardzoną drogą wijącą się u podnóża zboczy, później podążamy piaszczystym duktem w lesie. W okolicy Mozgowiny, po prawej stronie drogi mijamy wielką topolę czarną o nazwie Mariańska. To przepiękny obiekt do sfotografowania. Po chwili docieramy do Ostromecka. Do Bydgoszczy wracamy za znakami nową drogą rowerową do Fordonu

Długość trasy: 42 km do Torunia

Start: Wjazd na most w Starym Fordonie Trasa: łatwa, głównie po nawierzchni asfaltowej i drogach leśnych.

Zobacz koniecznie: Dwór w Boluminie, pałacyk w Skłudzewie, dawne grodziska w Reczkowie, Zamek Bierzgłowski.

Któż z nas nie zna trasy Bydgoszcz-Toruń?

Jednak okoliczne krajobrazy podziwiamy najczęściej beznamiętnie zza szyby samochodu nieświadomi tego, jak bardzo urokliwe miejsca o bogatej historii mijamy po drodze. Na trasę wyjeżdżamy z Starego Fordonu przez ul. Bydgoską i most na Wiśle. Jedziemy w kierunku Ostromecka.

Dalej kierujemy się w stronę miejscowości Wałdowo Dolne oddalonej o 5 km i zahaczamy o sąsiednie Wałdowo Królewskie. Obie te miejscowości jak i kolejne, które mijać będziemy na trasie, charakteryzują się tym, że mają bogatą historię, sięgającą często XII i XIII w. Znajdowały się tu majątki rycerskie i szlacheckie, posiadłości pamiętające bytność Krzyżaków na tych ziemiach, jak w przypadku sąsiedniego Bolumina, gdzie stał kiedyś folwark zakonny, który zachował się częściowo do dziś.

Teraz oglądać tam możemy dwór z końca XIX w. z przepięknym parkiem, a także doskonały obiekt do fotografowania - cmentarz ewangelicki z końca XIX w. z imponującym skupiskiem drzew, będącym jednym z bardziej urokliwych pomników przyrody w okolicy. Kolejne atrakcje czekają na nas w Skłudzewie oddalonym zaledwie 3 km od Bolumina. Tu również zachował się XIX-wieczny pałacyk i okalający go rozległy park. Ze Skłudzewa jedziemy dalej przez Rzęczkowo, gdzie znajdziemy ślady dwóch dawnych grodzisk, późnośredniowiecznego położonego około 400 m na południe od centrum i wczesnośredniowiecznego przy drodze gruntowej Łążyn-Skłudzewo. Kolejny przystanek to Zarośle Cienkie.

Znajdziemy tu pozostałości po dawnym dworze i całkiem dobrze zachowany park dworski z kilkoma pomnikami przyrody. Po kolejnych 3 km docieramy do Zamku Bierzgłowskiego - jedna z najstarszych obronnych budowli krzyżackich w regionie. Do Torunia docieramy czerwonym szlakiem przez Barbarkę. Powrót warto zaplanować np. czarnym szlakiem z Cierpic przez Puszczę Bydgoską.

Długość trasy: 20 km do Koronowa

Start: Skrzyżowanie ul. Koronowskiej i Opławieckiej

Trasa: łatwa, głównie po nawierzchni asfaltowej i kostce, utwardzonych drogach leśnych.

Zobacz koniecznie: Most dawnej kolejki wąskotorowej

Droga rowerowa z Opławca do Koronowa umożliwia nie tylko dojazd nad Zalew Koronowski, ale także do osiedla Janowo, gdzie znajduje się kilka dużych ogrodów działkowych. Na trasę wjeżdżamy przy skrzyżowaniu ulic Koronowskiej z Opławiecką.

Najpierw na drogę z dobrej jakości, ubitego szutru. Biegnie w lesie, w bezpośrednim sąsiedztwie drogi krajowej nr 25 na Koszalin-Słupsk. Jeśli chcemy na chwilę uciec od dość ruchliwej szosy, kilkaset metrów za Leśną Chatą ? przy zjeździe w stronę Brdy na Janowo i Bożenkowo, znajdziemy asfaltowy wlot do lasu z lewej strony szosy. Elegancką gładką nawierzchnią dojedziemy tędy do niewielkiej wioski Szczutki.

Później kierując się za znakami na Morzewiec, dotrzemy wśród okolicznych wsi, łąk i lasów z powrotem do szlaku jeszcze przed Wtelnem. Ci, którzy pojadą ścieżką wzdłuż szosy, miną najpierw Tryszczyn. Znaleźć tam można kilka ubitych polnych tras, które prowadzą głównie do ogródków działkowych, skąd już niedaleko do urokliwych miejsc nad rzeką. Za Tryszczynem droga skręca w lewo.

Jedziemy ok. 1,5 km wśród pól i sadów, z dala od szosy. Później szlak wraca do drogi krajowej i prowadzi do Gościeradza. Po minięciu cegielni zaczyna się efektowny widokowo odcinek prowadzący wzdłuż brzegu doliny Brdy w lesie.

Tak dojeżdżamy do głównej atrakcji na trasie ? biegnącego 25 metrów nad poziomem wody mostu dawnej kolejki wąskotorowej. Konstrukcja uznawana jest za najwyższą przeprawę tego typu w Europie. Jesteśmy już blisko celu. Stąd do Koronowa jest zaledwie kilometr. Ci, którzy się będą się chcieli wykąpać, mogą jeszcze nadłożyć 6 km drogi i wyjechać z Koronowa ul. Tucholską przez Iwickowo, ul. Wierzbową i ul. Pieczyska aż do głównej plaży przy ośrodku wypoczynkowym WDW Rewita. Stamtąd do Bydgoszczy można wrócić alternatywną trasą przez Samociążek, Bożenkowo i Niemcz do Myślęcinka

Długość trasy: 15 km

Start: Stadion Chemika

Trasa: trudna, teren głównie piaszczysty, częste wzniesienia.

Zobacz koniecznie: obiekty Exploseum.

Rajd po Puszczy Bydgoskiej to coś dla miłośników trudnego, piaszczystego terenu i wycieczek w klimacie MTB. Ruszamy spod stadionu Chemika. Do lasu wjeżdżamy ulicą Dąbrowa ? trasa początkowo jest komfortowa, wiedzie nawierzchnią asfaltową, która potem przechodzi w popękany beton i nawierzchnię gruntową. Skręcamy w lewo w drogę pożarową nr 14. Tu pierwsze wzniesienia i spadki.

Mijamy dwie przecinki leśne. Z prawej strony słyszymy coraz wyraźniej ruch samochodów na obwodnicy do Torunia. Po ok. 1,5 km od wjazdu na ?czternastkę? skręcamy z niej w lewo przed kwadratem leśnym 155. Teraz ścieżka wiedzie w poprzek szeregu wzniesień i dolin, tak więc powinniśmy mieć sprawne hamulce. Coraz bliżej z prawej strony mamy kolejną przecinkę leśną, ku której skręcamy po kolejnym małym zjeździe. Następnie podążamy w kierunku ambony myśliwskiej, przy której przejeżdżamy przez wyrwę w starym płocie na tereny byłego Zachemu. Jesteśmy już w pobliżu obiektów Exploseum. Za kilkadziesiąt metrów rozwidlenie dróg.

Jedziemy w lewo i na kolejnych krzyżówkach jedziemy najpierw w lewo, potem w prawo do karmnika dla zwierząt leśnych ? skręcamy ku niemu w lewo. Po ok. 300 m dojeżdżamy do asfaltowej nawierzchni ? jest to koniec ul. Edmunda Matuszewskiego. Po wyjeździe z lasu skręcamy w lewo w ul. Bydgoskich Przemysłowców w Parku Przemysłowym. Jedziemy teraz ścieżką rowerową, która kończy się w okolicach Polonu, musimy więc wjechać na jezdnię.

Docieramy do skrzyżowania z ul. Glinki. Dla wytrwałych trasę można zmodyfikować i wydłużyć nawet do 50 km. Z Bydgoszczy wyjeżdżamy przez Łęgnowo, jedziemy przez Otorowo do Solca Kujawskiego. Na trasie do wsi Chrośna miniemy tzw. Szwedzką Górę, najwyższego piaszczystego wzniesienia na terenie puszczy. Przez Dobromierz Górny i Dolny docieramy do Prądocina. Stamtąd jedziemy do Piecek. Dalej białą, szutrową drogą przez szosę dojeżdżamy do Dąbrowy.

Długość trasy: 15 km

Start: Dworzec PKP w Cekcynie.

Trasa: łatwa, ubite trakty leśne.

Zobacz koniecznie: rezerwat przyrody Jelenia Wyspa, muzeum Edwina Wytrążka w Tucholi.

Punktem wypadowym wycieczek rowerowych nie zawsze musi być Bydgoszcz. Warto kilkadziesiąt kilometrów podjechać pociągiem, by odkryć ciekawe okolice Borów Tucholskich pełnych doskonałych szlaków rowerowych. Startujemy w Cekcynie. Dotrzemy tu z rowerem pociągiem Arrivy. Podróż jest niedroga. Bilet normalny kosztuje 8,40 zł, uczniowski 5,25 zł, a studencki 4,12 zł. Jeśli pojadą góra 4 osoby za bilet normalny płaci tylko jedna. Reszta ma 30 proc. zniżki. Za rower płacimy 5,50 zł. Wycieczka opłaca się w weekend. Wtedy przewóz jednośladu kosztuje tylko 1 zł. 

Latem w Cekcynie praktycznie co weekend organizowane są ciekawe imprezy i koncerty w amfiteatrze nad jeziorem, które możemy uwzględnić w programie dnia. Jeśli zabierzemy ze sobą kąpielówki, możemy się wykąpać w Wielkim Jeziorem Cekcyńskim. Z miasteczka wjeżdżamy na czerwony szlak, mijamy jezioro Okonino i przez Nowy Sumin dojeżdżamy do lasu. Po kilkukilometrowej przejażdżce leśnym duktem dotrzemy do rezerwatu przyrody Jelenia Wyspa.

Tutaj na chwilę odpoczniemy od roweru, bo rezerwat zwiedza się pieszo. To 3,5-kilometrowy spacer. Warto wejść na wieżę widokową, która jest świetnym miejscem dla fotografów. Dostrzec możemy tu sarny, jelenie, lisy, jenoty, żurawie, a nawet dziki. Po wyjeździe ze ścieżki przyrodniczej, trzymając się czerwonego szlaku, docieramy do oddalonego o kilkaset metrów Nadleśnictwa Gołąbek. Tu możemy zwiedzić park dendrologiczny. To niezwykle urokliwe miejsce, w którym znajdziemy 150 gatunków drzew i krzewów.

Następnie wracamy do szosy i dalej ruszamy niebieskim szlakiem w kierunku Tucholi. Warto tu odwiedzić prywatne muzeum Edwina Wytrążka przy pl. Zamkowym 7a. Koło jego warsztatu znajdziemy ponad 30 pojazdów, które pamiętają nawet początki ubiegłego wieku. Z Tucholi do Bydgoszczy wracamy pociągiem. Bilety są tylko trochę droższe ? 9,90 zł za normalny, 6,24 zł uczniowski i 4,85 zł studencki.

Długość trasy: 53 km.

Start: IV śluza przy ul. Wrocławskiej.

Trasa: Najtrudniejszy jest podjazd od starego mostu na kanale. Na górnym tarasie przeważają drogi asfaltowe bez wzniesień. 

Zobacz koniecznie: Jezioro Wierzchucińskie, kościół w Byszewie 

Mieszkańcy zachodniej części Bydgoszczy jako dobry punkt wypadowy wycieczek traktować mogą planty nad Kanałem Bydgoskim. Startujemy spod IV śluzy przy ul. Wrocławskiej. Jedziemy drogami spacerowymi aż do Śluzy Prądy. Stamtąd już po trawie po kilkuset metrach docieramy do malowniczego starego mostu. Zabytkowa konstrukcja nad wodą to bardzo fotogeniczne miejsce. Stąd jedziemy w prawo, pod górę w stronę Kamieńca. Tam już asfaltowymi drogami jedziemy przez kolejne niewielkie miejscowości i malownicze pola od Nowej Dąbrówki, przez Sicienko, Smolary, za znakami do Trzemiętowa. Po obu stronach widać kompleksy ogródków działkowych.

Przejeżdżamy przez most na rzece Krówce i na rozwidleniu skręcamy w prawo pod górę, w kierunku Wierzchucina Królewskiego. Stąd rozpościera się widok na leżące w dole jezioro Wierzchucinek, wchodzące w tzw. szlak Jezior Byszewskich. Nie brakuje tu licznych kąpielisk. Dalej mijamy Krąpiewo. Znajduje się tu schron specjalnego przeznaczenia. Udostępniony w 2010 r. dla zwiedzających, został ostatecznie zamknięty i pozbawiony większości wyposażenia. Zobaczyć tu jednak można dwór o cechach klasycystycznych z drugiej połowy XIX wieku.

Kolejny przystanek to Wierzchucin Królewski. Znajduje się tu pseudobarokowy kościół z lat 1930-31 z rokokowym wystrojem. Przy kościele okazały głaz narzutowy. Skręcamy drogą nr 243 w kierunku Koronowa. Po długim zjeździe wśród sadów przejeżdżamy przez kolejny most na Krówce i jedziemy do Byszewa położonego między jeziorami. Ozdobą są tu renesansowo-barokowy kościół i dzwonnica z 1633 roku.

Dalej na trasie mijamy Salno, Witoldowo, Gogolinek i Nową Rudę. Wygodnymi asfaltówkami przez pola, na których panuje niewielki ruch samochodowy, docieramy do Mochla. Na skrzyżowaniu z drogą z Wojnowa jedziemy dalej prosto, wjeżdżamy w piaszczystą aleję i przez sad docieramy do Osówca. Gdy dotrzemy do asfaltowej drogi, skręcamy w prawo i dojeżdżamy do wylotówki z Bydgoszczy na Wojnowo. Skręcamy w kierunku miasta. Do Osowej Góry jedziemy cały czas wzdłuż szosy wygodną, asfaltowaną drogą rowerową. Do centrum wracamy skrótem przez las do Elektromontażu lub ulicami Kolbego i Grunwaldzką.