To ona przyjmuje cię na świecie, ona po raz pierwszy przewija i dopiero podaje mamie. Towarzyszy i opiekuje się tobą także, gdy jesteś dzieckiem. Choćby nawet ta opieka polegała na pojawianiu się na ekranie i przykuwaniu na jakiś czas twojej młodzieńczej uwagi. Ale ostrożnie! Nie reaguj na piękną pielęgniarkę jak mysz na fotografii powyżej, bo ci tak zostanie.
...i oczywiście gdzieżby indziej, jak nie do szkolnej pielęgniarki. A ta ma podobno zawsze i na wszystko jedno pytanie: czy już coś jadłeś? I jedno lekarstwo: krople żołądkowe. Ale to chyba tylko złośliwe plotki. W każdym razie my nie dajemy im wiary. Zresztą: trzeba się przejść samemu, żeby sprawdzić.
...i dziwnym trafem coraz częściej trafiasz do szpitala. Ciekawe, dlaczego. Niektórzy powiadają, że to kwestia doskonałej szpitalnej kuchni, inni - że chodzi o nie dający się odtworzyć klimat palarni na korytarzu. Może coś w tym jest, a może chodzi po prostu o zauroczenie?
No to je przetestuj. Trafiając do szpitala pewnie wyobrażasz sobie, że zajmie się tobą jakiś gorący kociak. Że przyjdzie do łóżka z basenem o czwartej rano, łagodnie obudzi cię pocałunkiem, a po wszystkim okryje kołderką. No cóż - może być i tak. W twoich snach! Szpital to nie miejsce miejsce, gdzie dzieją się takie rzeczy.
Bo trafiają na przykład w ręce demonicznej Annie Wilkes, szalonej pielęgniarki z Misery Stephena Kinga. Spokojnie, panowie, nie będzie aż tak źle. Chcecie wypisać się na własne życzenie? Proszę bardzo, nikt młotem nóg łamał wam za to nie będzie.
Zazwyczaj jest normalniej: nie trafiamy ani w ręce sexbomby, ani kobiety oszalałej. Najczęściej trafiamy na normalną, kompetentną, troskliwą siostrę, która zajmie się nami fachowo i ulży w cierpieniu. A że czasem jest zgryźliwa? Taki jej urok.
I to tak dużym, że organizacja PETA walcząca o prawa zwierząt wykorzystała wizerunek siostry do tego, by przekonywać do weganizmu. Nas prawie przekonali.
Są ku temu powody. Dokładniej: dziesięć. Przedstawiamy je wszystkie.
Wszystkiego najlepszego! I wielkie dzięki
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze