Na święto kupców - podróżujących
Kurier Bydgoski, marzec 1939 rok
A co to za dziwo: kupiec podróżujący? W dodatku walczący o "duszę polską", nie o zysk? Pewne wskazówki daje rozmowa z prezesem, w której przekonuje on, że kupcy podróżujący zrzeszyli się, żeby "nie chodzić już więcej luzem". Powód dobry, ale dotąd myśleliśmy, że raczej dla koni. Polecamy zwłaszcza tę rozmowę - rzuca snop światła na bydgoską przedwojenną gospodarkę.
Wszystkie wycinki pochodzą ze zbiorów historyka i regionalisty - Michała Matyjasika
Wszystkie komentarze