Ta malutka, szorstkowłosa ślicznotka błąkała się po ul. Szpitalnej na początku grudnia ubiegłego roku, skąd przewieziona została do schroniska przez Straż Miejską. Majka ma około roku, jest przesłodką przytulanką, która spojrzeniem potrafi oczarować każdego. Jednak gdy nikt nie patrzy, potrafi odrobinę narozrabiać. Swojemu przyszłemu właścicielowi zapewni mnóstwo pociechy i radości, jeżeli oczywiście ten poświęci jej czas i nie rozpieści jej za nadto. To mała cwaniara, która szybko się uczy i wystarczy ją tylko pokierować, by w przyszłości nie sprawiała kłopotów. Jest troszkę nieśmiała w stosunku do obcych, ale tylko na początku. Po chwili jest już na rękach i najlepiej by już tam spędziła cały czas. Jej numer ewidencyjny to 1415/11.
Lexi to trzyletnia, średniej wielkości sunia o dłuższej sierści i smutnym spojrzeniu. Błąkała się w okolicach bydgoskiej Belmy pod koniec listopada ubiegłego roku, bezskutecznie szukając swojego właściciela. Jest bardzo przyjazna w stosunku do ludzi, spokojna, łagodna i posłuszna. Nie sprawia żadnych kłopotów, nawet podczas wizyt w gabinecie weterynaryjnym spokojnie znosi zabiegi, którym jest poddawana. Bez problemów dogaduje się z innymi psami. Gdy tylko ma okazję tuli się i żąda pieszczot. Jej numer ewidencyjny to 1365/11.
Pchełka to dwuletnia, średniej wielkości sunia o kruczoczarnej, lśniącej sierści. Do schroniska przyprowadzili ją właściciele, którzy zmuszeni byli ją oddać ze względu na problemy rodzinne. Pchełka wychowywała się jak dotąd z dwójką dzieci w mieszkaniu w bloku. Jest miła i łagodna, bardzo czysta i zadbana. Szybko odnajduje się w nowym otoczeniu, jest bezkonfliktowa w stosunku do innych psów, z którymi lubi ganiać. Wręcz garnie się do ludzi i prosi o pieszczoty. Pytając o Pchełkę w schronisku podać należy jej numer ewidencyjny: 0035/12.
Reza to duża, brązowa-podpalana suczka, która błąkała się po ul. Robotniczej w Solcu Kujawskim. Stamtąd 9 listopada 2011 roku przywieziono ją do schroniska. Sądząc po zachowaniu Rezy, można stwierdzić, że nie przebywała w mieszkaniu, tylko na podwórku przy budzie lub w boksie, gdzie bardzo dobrze się czuje. Sprawdziłaby się, jako pies stróżujący, jest bardzo czujna i posłuszna. Jest kontaktowa w stosunku do psów, troszkę nieufna do nowopoznanych ludzi, ale szybko do nich się przekonuje. Reza nie ma dużych wymagań, wystarczy jej kawałek podwórka, ciepła buda, a odwdzięczy się tym, że w nocy przypilnuje posesji, a jej nowy właściciel będzie mógł spać spokojnie, nie martwiąc się o swój dobytek. W tej chwili Reza ma około dwóch lat. Jej numer ewidencyjny to 1293/11.
Ta pięcioletnia sunia w typie owczarka niemieckiego została znaleziona na ul. Szubińskiej pod koniec listopada 2011 roku. Zesta jest bardzo przyjazna i ufna w stosunku do ludzi, uwielbia biegać i bawić się z innymi psami. Czasem zachowuje się wręcz jak szczeniak, przy czym jest posłuszna i szybko się uczy. W bardzo krótkim czasie zaklimatyzowała się w nowym otoczeniu. Jest psem uniwersalnym mającym niejako dwa oblicza. W dzień jest grzeczna, łagodna i zachowuje się jak istny pieszczoch, natomiast w nocy staje się czujna, poważna i bez jej wiedzy na teren schroniska nawet mysz się nie prześliźnie. Byłaby idealna, jako pies stróżujący i wywiązywałaby się ze swych obowiązków bez najmniejszych zastrzeżeń. Jej numer ewidencyjny to 1333/11.
Karat to średniej wielkości piesek, który zajmuje schroniskową budę od prawie 6 lat. W jego poprzednim domu pojawiło się niemowlę i właściciele powiedzieli, że nie ma już dla niego miejsca. A za dziećmi on wręcz przepada. Karat jest psem żywiołowym, lubi się wybiegać. Mimo swojego dojrzałego wieku jest wesoły i bardzo lubi zabawy piszczącymi zabawkami. Pracuje w programie Lira, gdzie nauczył się podstawowych komend i sztuczek - zdał egzamin na ocenę doskonałą, potrafi świetnie się skupić na wykonywanym zadaniu. Czeka na swój dom tak długo, a przecież jest wspaniałym psem. Jego numer ewidencyjny to 1393/06.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze