Od poniedziałku w Pałacu Młodzieży można podziwiać wystawę prawie 300 pluszowych maskotek. Wszystkie, pochodzą z kolekcji Emilli Różankowskiej. Wśród nich nie zabrakło również pilnujących porządek misiów-policjantów, które dbają o to, aby dzieci grzecznie zachowywały się w sali oraz nie pozwalają pozostałym pluszakom gdzieś czmychnąć. Do rąk właścicielki trafiły prosto z komisariatu, na którym dzielnie pełniły swoją służbę. Po przejściu na emeryturę zostały jej podarowane przez bydgoską komendę.
Wystawa jest organizowana co roku w okolicach misiowego święta. Tym razem jej tematem jest ,,Miś na wielkiej scenie?. Ekspozycja została podzielona na różne etapy przygotowań oraz występów w operze. Każdemu należy się przerwa na pozbieranie sił do dalszej pracy. Misie zajadające krakersy odpoczywają w operowej kantynie, po ciężkim dniu. Jeden z nich jest pilotem.
Miś Paddington został stworzony przez angielskiego pisarza Michaela Bonda. Do tej pory wystąpił już w 14 książkach i bajkach dla dzieci. Na wystawie występuje w przedstawieniu, na które przyszły pluszowe mamy oraz ich pociechy. Na swoich łapkach ma dwie kukiełki, którymi bawi widzów.
Misie z zapałem ćwiczą przy drążkach fragmenty figur. Ubrane w stroje do baletu wykonują z zapałem powierzone im zadania. O poprawność ich ruchów dba pluszowy profesor w złotych baletkach.
Po zajęciach przyszła pora na relaksującą kąpiel. Czyściutki miś wyciera się różowym ręczniczkiem na kanapie holu.
Do każdego występu niezbędne są odpowiednie stroje oraz makijaże. Wszystko czego potrzeba misie znalazły w operowej garderobie. Jeszcze tylko kilka poprawek i charakteryzacja będzie gotowa.
Tak samo jak w prawdziwej operze, w Pałacu nie zabrakło miejsca dla orkiestry. Pluszaki mają skrzypce, trąbki oraz saksofony. Dyryguje nimi nie byle kto, bo najstarszy miś z kolekcji. Ma 41 lat i należał kiedyś do mamy Emilii.
W zimowym krajobrazie odgrywa się najważniejsza scena z baśni napisanej przez Hansa Christiana Andersena w 1988 roku. Jej bohaterami jest dwójka dzieci Kaj i Gerda. Chłopiec, oczarowany urokiem złej królowej opuszcza rodzinny dom i zamieszkuje w lodowym zamku. Zrozpaczona Gerda postanawia go odnaleźć i wyrusza w niebezpieczna podróż. Na wystawie przedstawiony jest moment, w którym Kaj układa lodową układankę przed obliczem Królowej Śniegu, a Gerda rusza mu na ratunek.
Na drugiej scenie trwa dramatyczny moment wybudzenia Śpiącej Królewny. Niektóre misie śpieszą jej na ratunek tradycyjnie na koniu, inne rozmaitymi machinami. Jeden rycerz, ten najbardziej nowoczesny, postanowił pojechać do ukochanej samochodem.
Najmniejsze pluszaki z kolekcji odpoczywają po trudach całego dnia w szufladach umieszczonych w pniu drzewa. Z powodu swoich niewielkich rozmiarów męczą się dużo bardziej niż ich więksi pobratymcy. Nad ich dobrym snem czuwa troskliwy opiekun.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze