- Kwietniowy przejazd Bydgoskiej Masy Krytycznej poświęcamy na przypomnienie idei naszego ruchu. Będziemy mówić o tym, dlaczego warto z nami jeździć i jak długo będzie to możliwe - zapowiadali organizatorzy wydarzenia. I dodawali: - Masa Krytyczna nakręca bydgoski ruch rowerowy już od 15 lat i wciąż dołączają nowe osoby. Część z nich bierze udział w przejazdach, bo po prostu lubi jeździć na rowerze, widzi nasze akcje jako możliwość bezpiecznego przejazdu ulicami miasta, chce poznać nowych ludzi, ale najważniejsza idea - promowanie roweru jako codziennego środka transportu. Masa Krytyczna w swojej definicji jest środkiem walki o poprawę warunków cyklistów, rozwój infrastruktury rowerowej i głosem rowerzystów w ruchu ulicznym. Cały czas spotykamy się z uwagami w stylu 'miejsce rowerów jest w lesie', 'przestańcie blokować miasto' Takich wypowiedzi jest coraz mniej, ale ich nie brakuje, dlatego przypominamy, że rower jest takim środkiem transportu jak każdy inny. My nie blokujemy ruchu, my nim jesteśmy!
Rowerzyści spotkali się przy pomniku Kazimierza Wielkiego. Pojechali do Myślęcinka.
Wszystkie komentarze