Ci z bydgoszczan, którzy nie wyjechali do Gdańska, a chcieli współdzielić ból podczas pogrzebu zamordowanego prezydenta Gdańska przyszli dzisiaj (19 stycznia) do amfiteatru przy spichrzach. Ratusz wystawił tutaj telebimie. Niektórzy przynieśli zdjęcia Pawła Adamowicza, ci, mimo zimna, obejrzeli całe uroczystości. Ale przystawali też choćby na chwile przechodnie na ul. Mostowej. Wszyscy w zadumie śledzili wydarzenia w Bazylice Mariackiej. Po transmisji część zebranych zapaliła znicze przed pomnikiem Kazimierza Wielkiego, przed którym po symbolicznym 'światełku' znajduje się portret zmarłego prezydenta. Znicze zapłonęły też przed telebimem
Wszystkie komentarze
Bydgoszcz liczy chyba więcej niż ponad 250tys mieszkańców. Miasto jest rozproszone, w centrum mnóstwo mieszkań socjalnych. Zamożni mieszkają poza miastem. Nie wydaje mi się, żeby frekwencja widoczna na zdjęciach miałaby być tożsama z solidarnością mieszkańców. Raniący komentarz. Pozdrawiam
Był tym prezydentem 20 lat i został wybrany na kolejną kadencję. Ilu w Polsce jest takich samorządowców? Już choćby za to należy mu się szacunek.
Polityka szczucia na przeciwników politycznych zakończyła się tragedią. Zginął człowiek wybitny zasłużony dla kraju.Zginął na imprezie która miała na celu okazanie serca i empatii dla ludzi potrzebujących , chorych.Obojętność na tą tragedię i takie komentarze są porażające.
~ 'Zginęło 96 ludzi przez człowieka owładniętego nienawiścią do ludzi i nazistowskimi urojeniami, ale czy nie jest przesadą organizowanie z tego tytułu pomonoachijskich apeli poległych...?'
Poczytaj o hitlerowskich 'apelach poległych', rasizmie, nazizmie, a potem o śp. Panu Pawle Adamowiczu.
Gdybyś włączył jakąś normalną stację telewizyjną nie pisową szczujnię lub RM, nie zadawałbyś tego pytania. Spróbuj kiedyś.